Gwiazdy

Joanna Opozda walczy z hejtem! Aktorka komentuje awanturę w restauracji.

Joanna Opozda, znana między innymi z serialu „Barwy szczęścia” postanowiła odnieść się do plotek o rzekomej awanturze, jaka wydarzyła się kilka dni temu w jednej z kultowych restauracji w Warszawie.

Joanna Opozda to bez wątpienia jedna z najbardziej utalentowanych i najpiękniejszych polskich aktorek, a do tego trzeba dodać to bardzo kulturalna i miła osoba! Od ponad dekady 32-latka zachwyca swoimi rolami w popularnych produkcjach. Zagrała między innymi w takich serialach jak „Przyjaciółki”, „Na dobre i na złe”, „Druga szansa”, „O mnie się nie martw”, „Prawo Agaty” oraz w filmie „Planeta singli” czy „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. Na swoim koncie gwiazda ma również prestiżowe sesje zdjęciowe, między innymi we włoskim wydaniu magazynu „Vogue”. W 2016 roku gwiazdę mogliśmy podziwiać w piątej edycji programu „Dancing with the Stars. Taniec z gwiazdami”.

W ostatnim czasie Joanna Opozda stała się negatywną bohaterką „afery”, która wydarzyła się w jednym z lokali gastronomicznych w Warszawie. Jak się okazuje, ostatnie doniesienia były po prostu „wyssane z palca”.

▸ Przeczytaj również: Lana Del Rey wydaje książkę i audiobooka z poezją. Kiedy premiera?

Joanna Opozda z serialu „Barwy Szczęścia” komentuje zajście w restauracji!

Przypomnijmy, w zeszłym tygodniu jeden z tabloidów powołując się na świadków opublikował niefortunne zajście, jakie miało miejsce w jednej z warszawskich restauracji. Z relacji życzliwego informatora wynikało, że podczas kolacji Joanna Opozda dość ostro zrugała kelnerkę! Aktorka z serialu „Barwy szczęścia” rzekomo wpadła w furię i doprowadziła do łez pracownicę lokalu, która przez nieuwagę bądź zmęczenie na stół wylała kieliszek wina „Prosecco”.

Hej kochani – chciałabym wam tylko tylko powiedzieć, że dzisiaj zadzwoniła do mnie właścicielka restauracji, w której wydarzyła się ta cała wielka afera, która tak naprawdę się nie wydarzyła – mówi Joanna Opozda na swoim InstaStories.

Okazuje się, że na aktorkę wylała się fala hejtu.

Pani właścicielka jest w ogóle w szoku – przeprosiła mnie za tą sytuację, bo wylała się na mnie ogromna fala hejtu. Słuchajcie – Ja od kilku dni otrzymuje pogróżki, otrzymuję okropne wiadomości – kelnerzy mówią, ze będą mi pluć do zupy, w ogolę wyzwiska itd… Po prostu hejt ogromny…

Właścicielka lokalu, jak i obsługa zaprzeczają plotkom.

» Wybrane dla Ciebie

Właścicielka porozmawiała z kelnerką, która nas tego dnia obsługiwała… Pani kelnerka powiedziała, że absolutnie na nią nie krzyknęłam, w życiu się nie popłakała… że to bzdura i to jest wyssane z palca. Zachowałam się normalnie po ludzku i po prostu po ludzku zwróciłam jej faktycznie uwagę, bo faktycznie mogła przeprosić czego nie zrobiła… była tam nowa… po prostu była w szoku tak się zdarza… – dodała aktorka serialu „Barwy Szczęścia”.

W dalszej części Joanna Opozda tłumaczy jak wyglądała naprawdę cała sytuacja w restauracji. Aktorka zwróciła się również do internautów z prośbą o nietraktowanie wszelkich plotek, które pojawiają się w sieci szczególnie poważnie.

Nie było żadnej afery, aferę rozdmuchały media. Wiec spójrzcie jakie to jest straszne, jakie to jest okropne, ze wystarczy napisać jakiś donos na… i wy wszyscy, znaczy może nie wszyscy, ale bardzo duża cześć ludzi od razu zakłada ze to jest prawda, po prostu traktujecie takie portale plotkarskie jakby to byłą co najmniej jakaś Biblia i trzeba w to święcie wierzyć i w ogóle no ja nie wiem, ja jestem w szoku, ze naprawdę tak łatwo można manipulować ludźmi, można sobie wymyślić jakąkolwiek historie, a ludzie w to uwierzą, po prostu zaczynają niszczyć drugiego człowieka… bez sensu – mówi Joanna Opozda.

Takie podżeganie do nienawiści, to jest po prostu coś, coś okropnego i ludzie naprawdę zastanówcie się, zanim zaczniecie oceniać drugiego człowieka, bo… no to jest naprawdę przykre. Słuchajcie naprawdę przez całe swoje życie, nie dostałam takiego hejtu za nic. Ja naprawdę jak coś zrobię, a czasami coś zrobię, bo jestem tylko człowiekiem, to potrafię się przyznać do błędu, spuścić głowę, przeprosić, serio… – tłumaczy aktorka.

Natomiast tutaj zachowałam się naprawdę uważam w porządku, co z resztą potwierdza cała obsługa, łącznie z panią kelnerką, która w ogóle kazała mnie przeprosić jeszcze raz i którą teraz pozdrawiam serdecznie. Słuchajcie, po prostu zrozumcie, ze plotki to plotki i tam może jest jakieś ziarenko, bo faktycznie zostaliśmy oblani drinkami, ale resztę dopisała sobie osoba z boku – podsumowała Joanna Opozda.

Wersję aktorki potwierdzają również pracownicy restauracji. Na instagramowym profilu Joanna Opozda udostępniła oświadczenie lokalu. Jak widać, sytuacja bardzo nie przyjemna i nie prawdziwa!

▸ Zobacz także: Cleo szykuje dwie niespodzianki. Na to fani czekali od dawna

▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! 
Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? 
Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie
Autor
Kamila Śleszyńska
Dowiedz się więcej na temat: Barwy SzczęściaJoanna Opozda