fot. materiały prasowe © Wszelkie prawa zastrzeżone
Jak opowiada zespół Welshly Arms, „save me from the monster in my head” to opowieść, która powstała w środku burzy związanej z lękiem:
– Czasami ciężko jest uciec od samego siebie. Stres oraz lęki robią się zbyt przytłaczające. Gdy myśli wymykają się z naszej kontroli, trudno podejść do tego w racjonalny sposób. Ale często też to właśnie te myśli wydają się najbardziej prawdziwe ze wszystkiego, co nas otacza. W porządku jest prosić o pomoc. Uważamy wręcz, że to przejaw wielkiej odwagi, powiedzenie, że z czymś sobie nie radzisz.
▸ Zobacz także: Billie Eilish powraca z nową balladą. Zobacz teledysk „my future”!
„save me from the monster in my head” to następca wydanych w 2020 singli „Trouble” i „Stand”. Dyskografię Welshly Arms zamyka „No Place Is Home” z 2018 roku.
▸ Przeczytaj również: Powiew świeżości na europejskiej scenie muzyki pop. Poznajcie łamiącą serca Roxen…