Iwona Węgrowska zaznacza, że wykorzystała okres pandemii produktywnie. Nie mogła koncertować, więc skupiła się na tworzeniu materiału na nową płytę. Tłumaczy, że nie może doczekać się aż zaprezentuje światu kompozycje. Brak występów bardzo jej doskwierał. Iwona Węgrowska uwielbia bowiem spotykać się z fanami – rozmawiać i wymieniać się spostrzeżeniami. Przyznaje, że nic nie jest w stanie zastąpić emocji, jakie daje publiczność podczas koncertów na żywo.
Iwona Węgrowska tłumaczy, że muzycy wyjątkowo boleśnie odczuli ograniczenia spowodowane rozprzestrzeniającą się pandemią. Podczas gdy większość ludzi powróciła już do regularnej aktywności zawodowej, oni wciąż nie mogą grać koncertów. Sytuacja ekonomiczna wielu jest w konsekwencji bardzo trudna.
▸ Zobacz także: Viki Gabor nagrała piosenkę promującą film „Wyprawa na Księżyc” Netflix
Piosenkarka w trakcie ostatnich miesięcy skupiła się na pracy w studiu nagraniowym. Zaznacza, że chciałaby, aby nowe utwory przypadły do gustu publiczności. Jest spragniona występów i zamierza nadrobić koncertowe zaległości w 2021 roku.
Iwona Węgrowska zaznacza, że zależy jej na dobrym kontakcie z ludźmi, którzy cenią jej muzykę. Stara się więc nie tworzyć sztucznych barier. Wie bowiem, że to właśnie fanom zawdzięcza wszystkie sukcesy. Dlatego chce, by czuli to, jak bardzo ważni są dla niej. Nawet gdy na świecie panuje kryzys.
▸ Przeczytaj również: Nowy singiel Roxette! To jeden z ostatnich utworów nagranych przed śmiercią wokalistki