Lady Gaga wyjawiła wiele zaskakujących faktów ze swojego życia prywatnego. Podczas ostatniego występu gwiazda mówiła o swoich intymnych uczuciach oraz wyraziła swoje poparcie dla Joe Biedena. Od dawna wiadomo, że piosenkarka jest zdecydowaną przeciwniczką Trumpa, lecz teraz mówi o tym wprost bez owijania w bawełnę. Padły gorzkie słowa!
Lady Gaga (34 l.) wystąpiła niedawno na wiecu wyborczym u swojego faworyta w Pittsburghu w Pensylwanii. Namawiała gorąco swoich fanów, aby głosowali na Joe Bidena.
▸ Zobacz także: Jennifer Lopez w sukni ślubnej! Wygląda zjawiskowo (FOTO)
Lady Gaga pojawiła się na konwencji Joe Bidena
Nie było to jednak zwyczajne wystąpienie, bo oprócz swoich poglądów politycznych, gwiazda wspomniała byłego narzeczonego Taylora Kinneya, którego poznała w 2011 roku na planie teledysku do piosenki zatytułowanej „You and I”. Podczas recitalu, siedząc przy fortepianie zaczęła wracać wspomnieniami do dawnych lat:
Na scenie gwiazda zaśpiewała swoje dwa hity: „Shallow” oraz „You and I”, w trakcie którego zmieniła słowa tak, aby dostosować je do kampanii Joe Biedena:
Pod koniec kawałka „You and I” przerwała na chwilę, aby przeprosić publicznie swojego obecnego partnera Michaela Polansky’ego:
Lady Gaga również w mediach społecznościowych bezpośrednio prezentuje swoje poparcie dla Joe Biedena, uderzając jednocześnie z pogardą w Donalda Trumpa.
Rozpętała się wojna! Donald Trump mocno skrytykował Lady Gagę, nazywając ją aktywistką. Jak podkreślił, relacja wokalistki z Joe Biedenem to wyraz pogardy dla zapomnianych robotników z Autonomii Palestyńskiej.
Donald Trump na swoim wiecu wyborczym piętnował także innych artystów, którzy są jego przeciwnikami. W ich gronie znaleźli się m.in. Beyonce, Jon Bon Jovi czy LeBron James.
▸ Przeczytaj również: Agnieszka Wiechnik wspiera Strajk Kobiet. Posłuchaj singla „Siła Kobiet”