fot. instagram.com/iamhalsey
Pod koniec stycznia bieżącego roku Halsey wydała swój trzeci studyjny album pt. „Manic”, który odniósł spory sukces komercyjny. W pierwszym tygodniu sprzedaży krążek rozszedł się w nakładzie przekraczającym 239 tysięcy egzemplarzy. Album zadebiutował również na drugim miejscu listy Billboard 200 w Stanach Zjednoczonych, a w wielu krajach dotarł do pierwszej dziesiątki, między innymi w Belgii, Kanadzie, Irlandii czy Nowej Zelandii.
Niestety z powodu pandemii koronawirusa artystka była zmuszona przełożyć część swojej trasy „Manic World Tour” na 2021 rok. W wolnym czasie od pracy, gwiazda nie zapomina o swoich fanach i regularnie publikuje wpisy w mediach społecznościowych. To właśnie tam znowu zaskoczyła.
▸ Zobacz także: Wygląda obłędnie! Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku
Jedna z najbardziej rozpoznawalnych amerykańskich piosenkarek wielokrotnie pokazała, że lubi zaskakiwać wizerunkiem. W jednym z ostatnich teledysków do singla „You Should Be Sad” Halsey ujawniła swoją odwagę, gdy fani mogli ją podziwiać w kusych strojach. Innym razem piosenkarka zaserwowała cukierkowe oblicze pozując w długich, różowych włosach.
Spore emocje wzbudziły ostatnie zdjęcia, na których gwiazda zaprezentowała się z ogoloną na łyso głową. Teraz 26-letnia piosenkarka znana z hitu „Without Me” postanowiła pokazać się w peruce i samej bieliźnie. Do serii zdjęć dodała wymowny opis:
Wiem, że ostatnio jestem łysa, ale chciałam tylko przypomnieć wam, że wciąż jestem tą su*ą
Po zamieszczonych pod zdjęciem komentarzach można wnioskować, że Halsey w takim wydaniu bardzo im się spodobała:
„Piękny obraz kobiecości”, „Ogień”, „Tak królowa”, „Bóg jest kobietą”, „Wspaniale się prezentujesz”, „Ach ta twoja figura”, „Można patrzeć i patrzeć” – pisali Internauci.
Jak się okazuje, Halsey ma na sobie komplet marki Savage x Fenty, którą stworzyła Rihanna. Niestety czekoladowo-brązowy komplet jest obecnie wyprzedany.
▸ Przeczytaj również: Antek Królikowski: Najłatwiej jest zrezygnować, gdy na drodze pojawiają się trudności, ale…
