Wszystko zaczęło się kilka dni temu, kiedy to Demi Lovato odwiedziła jeden z obiektów Farm Sanctuary, organizacji zajmującej się ochroną zwierząt, która walczy o życie zwierząt domowych, hodowlanych i żyjących na farmach. Na ich profilu pojawiło się zdjęcie, na którym słynna piosenkarka pozuje tuląc indyka. W ten sposób 28-latka postanowiła przypomnieć wszystkim Amerykanom, że co roku z okazji Święta Dziękczynienia zabijanych jest 46 milionów indyków.
Warto zaznaczyć, że 99% zwierząt hodowlanych w Stanach Zjednoczonych żyje na fermach przemysłowych. Mówi się, że tuczone na świąteczny ubój ptaki są dwukrotnie większe niż indyki ze zwykłej hodowli – są tak duże, że nie mogą latać. Nie dziwi więc fakt, że obrońcy praw zwierząt od dawna krytykują tę tradycję. To właśnie im Demi Lovato najmocniej podpadła.
▸ Zobacz także: Wielki finał „The Voice of Poland” już w sobotę! Kto wygra? Znamy szczegóły!
Kilka dni temu gwiazda opublikowała w sieci zdjęcie, na którym z dumą zaprezentowała swoją pieczeń na Święto Dziękczynienia.
Na artystkę wylała się ogromna fala hejtu. Większość Internautów oskarża piosenkarkę o hipokryzję.
Obrońcy praw zwierząt, a także wegańscy aktywiści domagają się, aby organizacja Farm Sanctuary natychmiast usunęła zdjęcie z gwiazdą, na którym pozuje z indykiem. Jednak do tej pory tego nie zrobili. Co sądzicie o tej sprawie?
▸ Przeczytaj również: Ruda z Red Lips już tak nie wygląda! Joanna Lazer przeszła metamorfozę