Julia Wieniawa w komedii „Nie cudzołóż i nie kradnij”. Gwiazda o scenach intymnych
3 lata temu
Julia Wieniawa uważa, że film „Nie cudzołóż i nie kradnij” powinien dostarczyć widzom zarówno rozrywki, jak i refleksji. Postacie głównych bohaterów są niezwykle wyraziste, wiele osób może więc w nich dostrzec swoje cechy charakteru i przekonać się, że mają podobne wady i słabości. Aktorka wciela się w rolę nierządnicy, ale jak przekonuje, sceny intymne kręcone były z dużym dystansem, nie odczuwała więc na planie żadnego dyskomfortu.
Fabuła „Nie cudzołóż i nie kradnij” prowadzona jest tak, żeby wiele spraw od początku było zagadką. Twórcy produkcji liczą bowiem, że widzowie będą się świetnie bawić odkrywaniem przyczyn kolejnych wydarzeń i motywacji postaci.
W nowej produkcji w reżyserii Mariusza Kuczewskiego aktorka wciela się w rolę Sandry. To nierządnica w anielskim stroju, która zawita do domu niewiernego męża Patryka (w tej roli Mateusz Banasiuk). Mężczyzna ma sporo za uszami, ale jego żona (Aleksandra Popławska) również dopuszcza się zdrady. Bardzo lubi pieniądze, ale jeszcze bardziej wspólnika swojego męża. Dzięki Sandrze Patryk zawiera natomiast niefortunne znajomości z gangsterem Alfim i mafijnymi cynglami. Sprawy zaczynają się więc mocno komplikować.