Gwiazda „Na Wspólnej”: Na wypadek wojny mam przygotowaną piwnicę i ksero najważniejszych dokumentów
3 lata temu
Popularna aktorka z serialu „Na Wspólnej”, czyli Sylwia Gliwa przyznaje, że zrobiła wszystko, co mogła, by przygotować się do ewentualnej inwazji rosyjskiej na Polskę. Swoją piwnicę zamieniła już na schron, w którym zgromadziła żywność i najpotrzebniejsze rzeczy.
Na wszelki wypadek gwiazda „Na Wspólnej” ma też kserokopię ważnych dokumentów, bo jej zdaniem w razie niebezpieczeństwa najlepszym wyjściem będzie ucieczka do innego kraju. Sylwia Gliwa uważa też, że w tej trudnej sytuacji rodzice powinni stanąć na wysokości zadania i nie pozwolić na to, aby lęk przeszedł na najmłodszych.
Gwiazda „Na Wspólnej” przygotowana na wypadek wojny
W czasie gdy tuż za naszą granicą toczy się wojna, każdy czuje strach i bezradność. Aktorka z „Na Wspólnej” najbardziej obawia się tego, że konflikt zbrojny z Ukrainy może się przenieść do Polski.
Mimo że aktorka niepokoi się o to, co będzie jutro, to jednak robi wszystko, by te negatywne emocje nie udzieliły się również jej 10-letniem synowi. Dlatego też na wszystkie sposoby go uspokaja i daje mu poczucie bezpieczeństwa.
Aktorka stara się też ograniczać synowi dramatyczne informacje, jakie płyną do nas zza wschodniej granicy.
Aby się odstresować, oczyścić umysł z negatywnych emocji i choć na chwilę zapomnieć o tym, co się dzieje w Ukrainie i jakie to może mieć konsekwencje dla naszego kraju, aktorka sporo czasu poświęca na aktywność fizyczną.