fot. facebook.com/RealRoxette
Odkąd piosenkarka grupy Roxette, czyli Marie Fredriksson zmarła 9 grudnia 2019 roku, Per Gessle tak naprawdę nie wiedział, co zrobić z zespołem, który razem z nią stworzył pod koniec lat siedemdziesiątych. Jakkolwiek to brzmi, zamierza kontynuować przygodę, którą on i Marie Fredriksson rozpoczęli nieco ponad 35 lat temu.
Na początku nie byłem pewny, w którą stronę iść, ale z upływem czasu stało się jasne, że chcę kontynuować tę fantastyczną przejażdżkę. Chcę utrzymać dziedzictwo Roxette przy życiu – mówi Per Gessle.
▸ Przypominamy także: Inna zrzuciła ubrania! Piosenkarka zaskoczyła swoich fanów: „Jesteś boginią!”
Od lat 80-tych całe moje życie kręci się wokół Roxette i do dziś to właśnie mnie najbardziej ekscytuje. Są miliony ludzi, którzy nadal kochają zespół, więc oczywiście chcę utrzymać naszą muzykę przy życiu – dodaje Per Gessle.
Podróż Roxette będzie kontynuowana pod nazwą PG Roxette. Wpierw ukaże się nowy singiel – jak czytamy w komunikacie premiera już pod koniec maja bieżącego roku. Tym razem będzie to trio, bowiem nowy skład wokalny to Per Gessle oraz szwedzkie wokalistki Helena Josefsson i Dea Norberg, które w ostatnich latach śpiewały w chórkach Roxette. Całość uzupełni klasyczny skład popularnego szwedzkiego duetu. Jak podkreśla Per, Marie nikt nie może zastąpić, ale to właściwa decyzja, którą podjął.
Nie można zastąpić Marie i nigdy nie było to moim zamiarem. To była nasza era i niesamowite marzenie, które wspólnie dzieliliśmy. Ale to ekscytujące kontynuować tę podróż – ale w inny sposób. Nie muszę dodawać, że gdyby Marie nadal tu była, robilibyśmy to razem – tłumaczy Per Gessle w komunikacie prasowym.
Następnie na rynku ukaże się nowy album – premiera została zapowiedziana tuż po wakacjach, w połowie września. Zaś wisienką na torcie będzie światowa trasa koncertowa.
▸ Rumuńska gwiazda disco polo nie ma wstydu. Spójrzcie na te zdjęcia!
▸ Julia Kamińska rozpoczyna karierę muzyczną!
Nowy album jest już gotowy, a w studiu pojawili się znani muzycy z poprzednich albumów duetu, czyli Jonas Isacsson, Clarence Öfwerman, Magnus Börjeson i Christoffer Lundquist. Na krążku zabraknie natomiast perkusisty Pelle’a Alsinga, który zmarł w 2020 roku w wieku 60 lat.
Nowy materiał jest naprawdę fantastyczny. Nie zawsze łatwo jest wprowadzać innowacje, gdy jesteś w pobliżu tak długo, jak ja. Czasami czujesz, że się powtarzasz, ale czasami kończysz na nieokiełznanym gruncie i stajesz się tak cudownie ciekawy (…) a potem czuję, że to jest moje życie, że to jest to, co mogę robić – mówi Per Gessle z Roxette.
Obecnie Per Gessle przygotowuje się do wiosennej trasy koncertowej w Szwecji, która rozpocznie się 21 kwietnia. Na scenie muzyk zaprezentuje wszelkie utwory z przekroju swojej kariery zaaranżowane akustycznie. Nie zabraknie oczywiście takich hitów jak „Listen to your heart” czy „It must have been love”, które pierwotnie śpiewała Marie Fredriksson.