„Kochanie dobrze, że mamy siebie. Ty za mną, Ty za mną w ogień” – tak w refrenie swojego nowego singla śpiewa Sarsa. „Kochanie” to piosenka o miłości, którą z powodzeniem można osadzić w kontekście aktualnych, trudnych czasów i nieustannej polaryzacji społecznej. To utwór o akceptacji i silnej relacji dwojga ludzi, którzy są dla siebie stałym oparciem i dosłownie skoczą za sobą w ogień niezależnie od trudności jakie niesie świat zewnętrzny.
▸ Przypominamy także: Co za figura! Rumuńska gwiazda disco polo bałamuci w samym bikini
Ten album stanie się niespodzianką i zaskoczeniem dla fanów i krytyków „dotychczasowej” Sarsy. Muzycznie krążek jest nie tylko listem miłosnym do dam polskiego rocka, Kory czy Renaty Przemyk, ale przede wszystkim staje się ważnym głosem Sarsy. Jest to płyta inna niż wszystko, co dotąd zrobiła. To jej czas. Jej miejsce. Jej historia. I jej przekonanie, że warto iść pod prąd. Sarsa idzie ze sztandarem, na którym powiewa symbol szyszki z okiem. W jednym z singli, „La la Las” wykrzykuje: „Wycinają mi spod chaty las”. Szyszka od wieków reprezentuje w kulturze życie, nieśmiertelność, płodność–symbolizuje też szyszynkę nazywaną „naczyniem duszy”. Nic dziwnego, że stała się motywem przewodnim czwartego, najbardziej osobistego w karierze, longplay’a Sarsy.
Utwór „Kochanie” jak i całą płytę „Runostany” było można usłyszeć na żywo w sobotę, 9 kwietnia, na premierowym koncercie, który odbędzie się w warszawskim klubie Palladium.
21.10 GDAŃSK
22.10 WROCŁAW
23.10 KRAKÓW
28.10 POZNAŃ
BILETY DO KUPIENIA POD LINKIEM: https://www.ebilet.pl/muzyka/pop/sarsa/
Zajrzysz na nasz Instagram: