Według relacji świadków i mediów, około godziny 21:40 samochód marki BMW X5, którym podróżował Artur Rojek z Myslovitz, nagle zjechał z ulicy Sołtysiej w Katowicach i uderzył w ogrodzenie Stadionu Podlesianka. Na miejscu interweniowała policja i straż pożarna.
Jak podaje “Fakt”, kierowcą pojazdu był sam Artur Rojek. Muzyk poddał się badaniu alkomatem, które nie wykazało obecności alkoholu w jego organizmie. Został ukarany mandatem wysokości 500 złotych za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego.
Co było przyczyną tego nietypowego wypadku? Jak się okazało, Artur Rojek popełnił banalny błąd przy obsłudze automatycznej skrzyni biegów swojego nowego auta. W rozmowie z “Faktem” przyznał:
Na szczęście nikomu nic się nie stało – ani kierowcy ani innym uczestnikom ruchu. Samochód natomiast odniósł poważne uszkodzenia i musiał zostać odholowany.
Artur Rojek jest znany ze swojej pasji do motoryzacji. W przeszłości jeździł między innymi Porsche Cayenne czy Audi Q7. Jego obecne BMW X5 to luksusowy SUV o wartości ponad 300 tysięcy złotych.
Wypadek Artura Rojka wywołał sporo komentarzy i reakcji internautów. Niektórzy wyrażali współczucie dla artysty i życzyli mu szybkiego powrotu do zdrowia oraz naprawy auta. Inni natomiast krytykowali go za nieumiejętną jazdę lub ironizowali nad jego sytuacją.
My również życzymy Arturowi Rojkowi wszystkiego najlepszego po tym niefortunnym incydencie i mamy nadzieję, że nie wpłynie on negatywnie na jego karierę muzyczną ani prywatne życie.