W sobotę 18 czerwca w warszawskim parku Królikarnia odbędzie się pierwsza edycja nowego miejskiego festiwalu kulturalnego Co Jest Grane 24 Festival.
Program wydarzenia to nie tylko koncerty, ale też kino festiwalowe, warsztaty dla dzieci i dorosłych oraz inne atrakcje. Bilety w cenie 29 zł już w sprzedaży, dzieci do 12 roku życia i osoby powyżej 65. roku życia wchodzą za darmo. Na mapie polskich festiwali pojawia się nowy punkt – Co Jest Grane 24 zaprasza na pierwszą edycję nowego miejskiego festiwalu kulturalnego, który odbędzie się w sobotę 18 czerwca w parku Królikarnia w Warszawie przy ul. Puławskiej 113a i ogłasza pierwszych artystów.
Monika Brodka – będzie ją można usłyszeć miesiąc po premierze nowej płyty „Clashes”. Po dwóch klasycznych popowych płytach i nowoczesnej, elektronicznej, ale przyprawionej góralskimi motywami „Grandzie” i dyskotekowym minialbumie „Lax”, wokalistka stawia na rozbudowane aranżacje, ze smykami i sekcją dętą, ale niepozbawione rockowego pazura. I zdradza, że punktem wyjścia do muzyki na „Clashes” były kościelne organy. A swoje autorskie teksty po raz pierwszy śpiewa po angielsku. Dziś znamy dwa single promujące nowy krążek – „Horses” i „Santa Muerte”.
Ania Dąbrowska – 4 marca wydała pierwszą od czterech lat płytę „Dla naiwnych marzycieli”. Już w dniu premiery płyta zdobyła szczyt listy sprzedaży płyt w Polsce i cały czas utrzymuje się w jej ścisłej czołówce. Wcześniej, jeszcze w listopadzie 2015 r., Ania wypuściła zapowiedź płyty – singiel „Nieprawda”, który zaskoczył też reggae’ującym rytmem. To nie jedyna kompozycja, w której Dąbrowska sięga po jamajskie inspiracje. I choć nie porzuciła swoich sprawdzonych patentów: dalej jest subtelnie i nastrojowo, słychać jej słabość do lat 60. i retro, a wszystko opiera się na jej głosie, to na płycie jest więcej wycieczek w stronę elektroniki i nowoczesnego popu. Singiel był nominowany do Fryderyków 2016 w kategorii „Utwór roku”.
Ørganek – artysta, który przeżył prawdziwą muzyczną ewolucję. Nazywam się Ørganek i mam w sercu ranę – przedstawiał się na „Głupim” – swoim pierwszym solowym albumie Tomasz Organek. Krótkie energetyczne utwory, pełne brudnego garażowego rock’n’rolla musiały być niezłym szokiem dla wielbicieli wcześniejszej twórczości toruńskiego artysty. Ørganek na scenę wkroczył już dekadę wcześniej, razem z zespołem Sofa. I daleko im było do rockowego czadu. Na dwóch płytach grali na styku hip-hopu, soulu i R&B, koncertowali wspólnie z O.S.T.R.- em. Później zrobili woltę i na ostatnim jak dotąd wydawnictwie „Hardkor i disko” z 2012 r., poszli w taneczne, syntezatorowe brzmienia, momentami ocierające się nawet od dubstep.
Kortez – jeszcze półtora roku temu mało kto o nim słyszał, ale wystarczyła jedna piosenka „Zostań”, żeby dziś jego koncerty wyprzedawały się do ostatniego biletu. Jego kariera rozpoczęła się od występu w eliminacjach do „Must Be The Music”. W talent show przepadł, ale wpadł w oko wydawcy. Skończyło się albumem „Bumerang” wydanym we wrześniu ubiegłego roku oraz aż czterema nominacjami do tegorocznych Fryderyków i jedną statuetką w kategorii „Debiut roku”. Media od razu nazywały go „Poetą w dresie” „Romantycznym blokersem” czy „Wrażliwcem rodem z blokowiska”. Kortez wzbudził zaskoczenie, bo nikt nie spodziewał się, że autor smutnych, oszczędnych ballad na gitarę noszący szerokie spodnie, bluzy z kapturem potrafi śpiewać. On sam był tym zaskoczony. – Zanim zorientowałem się, że umiem śpiewać, zawsze chodziłem w dresach i z ogoloną głową. Osiągnąłem sukces i co? Miałem założyć dupościski i zapuścić grzywkę? Zaakceptowałem siebie. Nie będę się dla nikogo zmieniał – komentował, zawsze bezpośredni, w rozmowie z „Co Jest Grane 24”.
Oprócz koncertów gwiazd ambitnego popu i alternatywy, na festiwalowiczów będą czekały pyszności z czołowych warszawskich knajp i foodtrucków, spotkania, warsztaty dla dzieci i dorosłych, a także – z okazji obchodzonego właśnie Roku Kieślowskiego, specjalne seanse i dyskusje filmowe: „Krótki film o miłości” oraz „Bez końca”. Na terenie będzie strzeżony parking dla rowerzystów, a właściciele czworonogów będą mogli wejść z nimi na teren imprezy pod warunkiem prowadzenia ich w kagańcu i na smyczy.