REKLAMA

Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Stanisława Soyki. Ciało znaleziono w hotelu – szczegóły wstrząsają
P

Śmierć Stanisława Soyki poruszyła całą Polskę. Legendarny muzyk, kompozytor i wokalista, od lat obecny na scenie, zmarł w wieku 66 lat w Sopocie – tego samego dnia, w którym miał wystąpić na scenie Opery Leśnej podczas Top of The Top Sopot Festival. Jego ciało zostało znalezione w jednym z hoteli. Prokuratura już rozpoczęła śledztwo w tej sprawie.

OBSERWUJ W WIADOMOŚCIACH GOOGLE
REKLAMA

Niespodziewana tragedia podczas festiwalu

Czwarty dzień festiwalu Top of The Top w Sopocie miał być dla publiczności wyjątkowy – na scenie zaplanowany był występ Stanisława Soyki, uwielbianego przez kolejne pokolenia słuchaczy. Niestety, do tego występu nigdy nie doszło. Około godziny 21:00 pojawiły się pierwsze doniesienia o nagłej śmierci artysty. Informacja ta przerwała transmisję telewizyjną wydarzenia, a prowadzący przekazali widzom wzruszające oświadczenie w imieniu organizatorów, stacji TVN i wszystkich artystów.

„Z szacunku do artysty, jego rodziny i bliskich, z szacunku dla państwa, zdecydowaliśmy o przerwaniu transmisji z Opery Leśnej. W imieniu wszystkich artystów, organizatorów i stacji TVN chcielibyśmy złożyć wyrazy najserdeczniejszego współczucia rodzinie Pana Stanisława. Łączymy się w bólu i smutku” – przekazano ze sceny.

Tuż po oficjalnym komunikacie na scenie zgromadzili się artyści, którzy wspólnie wykonali poruszający utwór „Tolerancja” – jeden z najbardziej rozpoznawalnych przebojów Soyki, symbolicznie oddając mu muzyczny hołd.

Śledztwo prokuratury – nieumyślne spowodowanie śmierci

Jak poinformowała sopocka prokuratura, wszczęto śledztwo w sprawie śmierci artysty. Dochodzenie prowadzone jest pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci, co jest standardową procedurą w tego typu sytuacjach.

– „Wczoraj, 21 sierpnia, przeprowadzono czynności procesowe w sprawie śmierci Stanisława Soyki. Zwłoki zostały ujawnione w hotelu na terenie Sopotu. Śledztwo wszczęto pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci” – potwierdził w rozmowie z mediami prokurator rejonowy w Sopocie, Michał Łukasiewicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Prokurator dodał, że służby zostały powiadomione o sprawie około godziny 21:00. Na miejsce natychmiast udały się odpowiednie jednostki. – „W tego typu przypadkach zawsze pojawiamy się na miejscu zdarzenia, więc można powiedzieć, że okoliczności naszego przybycia były standardowe” – zaznaczył w rozmowie z „Super Expressem”.

Kim był Stanisław Soyka?

Stanisław Soyka to artysta, którego nie sposób zamknąć w jednym gatunku muzycznym. Urodzony w 1959 roku, przeszedł drogę od jazzu, przez soul, aż po pop i piosenkę literacką. Na polskiej scenie muzycznej obecny był od ponad czterech dekad. Jego charakterystyczny głos i niepowtarzalny styl sprawiły, że zdobył uznanie zarówno krytyków, jak i publiczności.

Soyka był autorem i wykonawcą takich przebojów jak „Cud niepamięci”, „Play it again” czy wspomniana „Tolerancja”, która stała się hymnem wartości humanistycznych i jedności. Wielokrotnie nagradzany i doceniany, do końca pozostał aktywny artystycznie – koncertował, nagrywał i angażował się w projekty muzyczne z młodszymi twórcami.

Ogromny żal i fala wspomnień

Wieść o śmierci Stanisława Soyki wstrząsnęła polskim środowiskiem artystycznym. W mediach społecznościowych pojawiły się setki komentarzy gwiazd, fanów i dziennikarzy. Wszyscy podkreślali, że odszedł nie tylko wyjątkowy muzyk, ale i człowiek pełen wrażliwości, serdeczności i poczucia humoru.

Kontynuacja artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

Wielu artystów podkreślało, że Soyka był dla nich mistrzem, mentorem i inspiracją. Dla publiczności natomiast – symbolem piękna muzyki i prawdy, jaką można w niej zawrzeć.

Co dalej ze sprawą?

Na ten moment przyczyna śmierci artysty nie została oficjalnie podana. Prokuratura kontynuuje działania w ramach wszczętego śledztwa, a kolejne informacje mają być udostępniane mediom po przeprowadzeniu niezbędnych czynności, w tym badań sekcyjnych.

Jedno jest pewne – śmierć Stanisława Soyki to ogromna strata dla polskiej kultury i muzyki. Jego twórczość jednak pozostanie wieczna, a utwory, które stworzył, będą przypominały kolejnym pokoleniom, jak wielką rolę odgrywał na scenie.

Zobaczcie również: 

REKLAMA
REKLAMA
WYBRANE DLA CIEBIE
TO WARTO ŚLEDZIĆ

Ekskluzywne materiały, premiery i rankingi — raz w tygodniu, prosto na Twój e-mail. Dołącz do grona czytelników i otrzymuj treści, których nie znajdziesz nigdzie indziej.

Czytaj to, czego nie znajdziesz w Google!

Zapisując się, akceptujesz nasze Warunki korzystania z serwisu oraz Politykę prywatności. Korzystamy z zaufanych dostawców usług, którzy mogą przetwarzać Twoje dane w celu obsługi newslettera. Twoje dane są bezpieczne i wykorzystywane wyłącznie w celu świadczenia naszych usług.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Chcesz zamówić artykuł sponsorowany? Napisz do nas

Artykuł opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł.
REKLAMA
MUZOTAKTHotPlotaProkuratura wszczęła śledztwo w sprawie śmierci Stanisława Soyki. Ciało znaleziono w hotelu –...

ZOBACZ RÓWNIEŻ

REKLAMA