MUZOTAKTHotPlotaWidzowie przecierali oczy ze zdumienia. Ewa Minge znów w studiu ‘Tańca z gwiazdami’!

Widzowie przecierali oczy ze zdumienia. Ewa Minge znów w studiu ‘Tańca z gwiazdami’!

Ewa Minge i Michał Bartkiewicz odpadli z „Tańca z gwiazdami” w atmosferze medialnego zamieszania. Choć wielu widzów było przekonanych, że projektantka pożegna się ze studiem Polsatu na dobre, 58-latka zaskoczyła wszystkich, pojawiając się w jubileuszowym odcinku. Dlaczego wróciła po tak głośnym konflikcie?

Dodano:

OBSERWUJ NAS NA GOOGLE NEWS
UDOSTĘPNIJ
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA

Emocje wokół odpadnięcia Ewy Minge z „Tańca z gwiazdami”

Aktualna edycja „Tańca z gwiazdami” obfituje w niespodzianki. Już w pierwszych tygodniach program musiała opuścić Ewa Minge, która na parkiecie tańczyła w duecie z Michałem Bartkiewiczem. Decyzja widzów była szokiem nie tylko dla samej projektantki, ale też dla publiczności. Jej pożegnanie z programem nie obyło się bez emocji – Minge ostro skomentowała zachowanie jurora Rafała Maseraka, mówiąc wprost o „ośmieszaniu” jej pary podczas finałowego tańca.

Powrót w atmosferze zaskoczenia

Gdy tydzień później kamera ponownie uchwyciła Ewę Minge w studiu „Tańca z gwiazdami”, wielu widzów przecierało oczy ze zdumienia. Czy po tak ostrych słowach wobec jurorów i oskarżeniach o „podwójne standardy” ktokolwiek spodziewał się jej obecności? Projektantka postanowiła rozwiać wątpliwości i w rozmowie z mediami wyjaśniła powody swojej decyzji.

– Moja obecność była wyrazem szacunku dla stacji Polsat i całej ekipy produkcyjnej. To również gest wobec kolegów i koleżanek, którzy wciąż walczą o Kryształową Kulę – podkreśliła w rozmowie z „Plotkiem”.

Ewa Minge dodała, że przyszła razem z partnerem tanecznym Michałem Bartkiewiczem, by wspierać uczestników jubileuszowego odcinka.

Ewa Minge zdradziła, komu kibicuje

Choć jej przygoda z programem zakończyła się szybko, Minge nie ukrywa, że znalazła w show swoich faworytów. – Osobiście kibicuję Maurycemu. Ich występ był dla mnie największą nagrodą tego wieczoru – przyznała.

Dalsza część artykułu pod materiałem reklamowym
REKLAMA

„Nie czuję się urażona, ale oczekuję szacunku”

Projektantka po raz kolejny odniosła się też do sytuacji z udziałem jurorów.

– Krytyka jest potrzebna, ale uczestnicy zasługują na traktowanie z godnością. To, co wydarzyło się na scenie, nie było przypadkiem i w mojej ocenie miało nas ośmieszyć. Ja się nie gniewam, ale proszę jurorów, by nas tak nie traktowali – podkreśliła w rozmowie z „Faktem”.

Słowa Ewy Minge odbiły się szerokim echem w mediach, ale jej powrót do studia pokazuje, że mimo kontrowersji projektantka nie zamierza palić mostów. Przeciwnie – wciąż chce wspierać uczestników i doceniać magię telewizyjnego widowiska.

REKLAMA
REKLAMA
CZYTAJ TAKŻE
MATERIAŁY PROMOCYJNE

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Napisz do nas

Artykuł opracowany przez redakcję muzotakt.pl na podstawie dostępnych źródeł.
Źródło: Plotek / Fakt
REKLAMA