Adele od lat pozostaje jedną z najbardziej rozpoznawalnych artystek na świecie. Jej potężny głos, autentyczność i emocjonalne teksty uczyniły ją ikoną współczesnej muzyki. W listopadzie 2024 roku zakończyła swoją dwuletnią rezydenturę w Las Vegas, dzięki której wzbogaciła się o ponad 100 milionów dolarów. To przedsięwzięcie umocniło jej pozycję w branży i pokazało, że brytyjska gwiazda potrafi stworzyć widowisko na najwyższym poziomie.
Krótko po zakończeniu występów Adele ogłosiła, że potrzebuje odpoczynku. – „Nie zobaczymy się przez bardzo długi czas. Po prostu potrzebuję przerwy. Ostatnie siedem lat spędziłam na budowaniu nowego życia i teraz chcę je przeżyć” – powiedziała otwarcie.
Artystka zdecydowała się na życie z dala od blasku reflektorów, skupiając się na rodzinie i przyjaciołach. Według osób z jej otoczenia, Adele ceni teraz codzienność, prostotę i prywatność bardziej niż kiedykolwiek.
Przeczytaj również: Adele chce zostać na stałe w USA? Artystka porzuciła plan zjednoczenia dwóch domów w Londynie
Adele w Europie – wyjątkowe koncerty w Monachium
Choć rezydencja w Las Vegas dobiegła końca, wokalistka nie zniknęła całkowicie ze sceny. W sierpniu 2024 roku odbyła serię wyjątkowych koncertów pod nazwą „Adele in Munich”, które miały miejsce na terenie Messe München. Na koncertach mogło pojawić się nawet 74 tysiące fanów – były to jedyne występy Adele w Europie w tamtym roku.
To wydarzenie przyciągnęło uwagę całego kontynentu i potwierdziło, że Brytyjka nie potrzebuje długich tras koncertowych, by przyciągnąć tłumy. Jej głos i charyzma wystarczą, by fani zjeżdżali się z całego świata.
Grand Prix USA – Adele błyszczy w czerni i klasie
Po zakończeniu wszystkich zawodowych zobowiązań Adele pozwoliła sobie na zasłużony odpoczynek. W ostatni weekend paparazzi uchwycili ją w Austin, w stanie Teksas, gdzie odbywało się Grand Prix Stanów Zjednoczonych Formuły 1.
Gwiazda pojawiła się w strefie Mercedes AMG Formula One, gdzie miała okazję zobaczyć z bliska kulisy wyścigów i spotkać kierowców – George’a Russella oraz Kimiego Antonellego. W sieci błyskawicznie pojawiły się zdjęcia z tego wydarzenia, na których Adele prezentuje się w eleganckim czarnym zestawie – taliowanej koszuli i szerokich, luźnych spodniach.
Całość uzupełniła klasycznym makijażem i charakterystyczną kreską na powiece, a także subtelną biżuterią. Stylizacja była kwintesencją jej obecnego wizerunku – dojrzałej, pewnej siebie kobiety, która nie potrzebuje ekstrawagancji, by przyciągać uwagę.
Fani w zachwycie – „Wygląda lepiej niż kiedykolwiek!”
Po publikacji zdjęć z wyścigów sieć zalała fala komentarzy. Internauci zachwycali się figurą Adele i jej promiennym wyglądem. Wiele osób zwróciło uwagę, że gwiazda wygląda na szczęśliwszą niż kiedykolwiek wcześniej.
„Adele ma w sobie spokój i klasę, której brakuje wielu współczesnym artystkom” – napisał jeden z użytkowników X (dawniej Twitter).
Po spektakularnej metamorfozie i utracie ponad 40 kilogramów, piosenkarka zdaje się w pełni cieszyć nowym etapem życia. Unika medialnego zgiełku, ale kiedy już się pojawia – robi to z klasą, zostawiając po sobie długie wrażenie.
Czy Adele wróci na scenę?
Na razie wszystko wskazuje na to, że gwiazda cieszy się przerwą i nie planuje nowych projektów. Jednak fani nie tracą nadziei. – „Tęsknimy za jej muzyką, ale jeśli ta przerwa sprawia, że jest szczęśliwa, to niech trwa” – piszą w komentarzach.
Znając Adele, można przypuszczać, że gdy już wróci – zrobi to w sposób, o jakim będzie mówił cały świat.
Zobacz też: The Voice Kids: 13-latek śpiewa wielki przebój Adele. Trenerzy ZANIEMÓWILI! (WIDEO)