Pamela Anderson, znana światowej publiczności z roli w serialu Słoneczny Patrol, stała się ikoną kobiecego seksapilu lat 90. Przez wiele lat jej wizerunek był synonimem perfekcyjnego makijażu, podkreślonej sylwetki i medialnego blichtru. Dziś ma 58 lat i – jak sama przyznaje – świadomie podjęła decyzję o porzuceniu makijażu, wizerunku glamour oraz presji wiecznej „idealności”.
Podczas wydarzenia zorganizowanego w Nowym Jorku w związku z premierą jej marki pielęgnacyjnej Sonsie, aktorka przyznała, że decyzja o naturalności była procesem – nie impulsem.
„To jest wybór” – podkreśliła w rozmowie z People. – „Ale jednocześnie to praktyka. Każde wyjście z domu bez makijażu to krok w stronę akceptacji siebie”.
Przeczytaj również: Fani przecierają oczy! Pamela Anderson zmieniła fryzurę nie do poznania
Pamela Anderson współtworzy markę Sonsie od 2024 roku. Firma opiera się na filozofii mindful beauty – świadomej pielęgnacji, bez obsesji na punkcie poprawiania wizerunku. Aktorka przyznała, że dostrzegła, jak presja kulturowa, media społecznościowe i rynek beauty nakładają na kobiety nienaturalne oczekiwania.
„W pewnym momencie zobaczyłam coś niepokojącego i poczułam, że muszę zejść z tego szalonego pociągu. Chciałam zobaczyć, jak to jest, gdy przestajemy udawać” – wyznała.
„Nie radziłabym młodszej sobie niczego”. Lekcja dojrzewania i wolności
Wbrew pozorom, Pamela Anderson nie zachęca innych do natychmiastowej rezygnacji z makijażu. Podkreśla, że jej decyzja była związana z własną drogą i doświadczeniem życiowym.
„Nie udzieliłabym rad młodszej sobie” – mówi. – „Musiałam dojść do tego sama. Gdy ktoś mówiłby mi, co mam robić, i tak bym tego nie zrobiła”.
To właśnie element dojrzałości i samoświadomości sprawił, że jej obecny wizerunek odbija się szerokim echem w mediach. Pamela nie próbuje nikogo naśladować ani kreować trendu – po prostu żyje bardziej w zgodzie z sobą. Aktorka dodaje z uśmiechem, że jedno jest pewne: odkąd przestała się malować, oszczędza niewiarygodnie dużo czasu.
„Niektórzy mówią o redukcji stresu, ja mówię o redukcji czasu” – żartowała podczas rozmowy.
Jednocześnie podkreśla, że w braku makijażu nie chodzi o zaniedbanie, ale o przemyślaną pielęgnację skóry, którą wspiera linia Sonsie.
Nowy rozdział i wsparcie kobiet w branży beauty
Podczas pop-upu w Nowym Jorku Pamela Anderson ogłosiła także Sonsie x Shopify Mindful Beauty Award – program wspierający kobiety tworzące własne marki kosmetyczne. Inicjatywa zapewnia 100 000 dolarów na rozwój, mentoring oraz wsparcie biznesowe.
„To projekt, który ma realnie zmienić branżę. Chcemy wspierać kobiety, które tworzą z serca, a nie pod presję trendów” – podkreślała aktorka.
Zobacz też: Zaskakująca Pamela Anderson debiutuje jako Roxie na Broadwayu. Wyglądała NIEZIEMSKO!