Marianna Schreiber ponownie znalazła się w centrum medialnego zamieszania. Jej życie uczuciowe od wielu miesięcy budzi ogromne emocje wśród internautów. Celebrytka znana z licznych zwrotów akcji w sferze prywatnej tym razem przekazała jasny komunikat. Według jej słów związek z Piotrem Korczarowskim należy już do przeszłości. Na pierwszy rzut oka brzmi to stanowczo. Wystarczy jednak przypomnieć sobie wcześniejsze deklaracje, aby zrozumieć, że wielu odbiorców podchodzi do tej informacji z dystansem.
W ostatnich latach Marianna wielokrotnie zmieniała partnerów. Jej nazwisko pojawiało się zarówno obok Łukasza Schreibera, jak i Przemysława Czarneckiego. Każda z tych relacji wywoływała medialny szum. Gdy pod koniec lata celebrytka ogłosiła, że wraca do Piotra Korczarowskiego, opinia publiczna przyjęła to z zaskoczeniem. Para rozstała się bowiem w lipcu i niewiele wskazywało, że ponownie będą razem. W sierpniu pojawili się jednak wspólnie na kilku wydarzeniach. W wywiadach Marianna mówiła wtedy o “nowym początku”.
Co ciekawe, jeszcze na początku tygodnia oboje świętowali urodziny Marianny. Piotr wręczył ukochanej naszyjnik z krzyżem. Para publikowała wtedy nagrania i zdjęcia sugerujące, że ich relacja ma się dobrze. Z tego względu czwartkowy wieczorny komunikat Marianny zelektryzował jej fanów. Na jej Instagram Stories pojawił się najpierw biały napis na czarnym tle: “Rozstaliśmy się”. Chwilę później dodała nagranie z dłuższym komentarzem.
Oświadczenie Marianny Schreiber i zapowiedź końca relacji
Celebrytka rozpoczęła wypowiedź słowami:
“Myślę, że należy Wam się kilka słów prawdy. Zanim media to rozdmuchają, chcę powiedzieć, że rozstaliśmy się z Piotrem ostatecznie”.
Dodała także kategoryczne zapewnienie:
“Nie będzie już żadnych powrotów”.
Według Marianny decyzja miała wynikać z różnic, które ujawniły się z czasem. Jak stwierdziła:
“Po prostu wyszło po czasie, że patrzymy zupełnie inaczej na rzeczywistość i gdzieś tam te nasze dwa światy nie schodzą się po drodze w jeden. Uznaliśmy, że tak będzie dla nas lepiej, bo po prostu obydwoje momentami ciągnęliśmy się w dół”.
Na koniec skierowała kilka zdań do Piotra. Jej słowa brzmiały łagodniej niż wcześniejsze deklaracje:
“Piotrowi życzę jak najlepiej, dużo szczęścia, mam nadzieję, że znajdzie miłość swojego życia i osobę, która będzie go popierała tam, gdzie ja nie potrafiłam. No i dziękuję mu za wszystko”.
Reakcje internautów i pytania o wiarygodność
Wpis momentalnie wywołał falę reakcji. Komentujący zauważyli, że w przypadku Marianny podobne oświadczenia pojawiały się już kilka razy. Jej życie uczuciowe często trafia na nagłówki tabloidów. Wielu użytkowników zastanawia się, czy tym razem rzeczywiście chodzi o definitywny koniec. Zdarzało się bowiem, że celebrytka zmieniała zdanie w ciągu kilku dni. W mediach społecznościowych pojawiają się opinie, że decyzja może mieć charakter emocjonalny. Inni twierdzą, że to jedynie kolejny etap medialnej narracji.
Należy jednak pamiętać, że Schreiber wielokrotnie deklarowała chęć budowania stabilnego życia. Jej publiczne wypowiedzi pokazują potrzebę zrozumienia i akceptacji. Tym razem starała się podkreślić, że decyzja została podjęta wspólnie i z rozwagą. Użytkownicy jednak nie są przekonani. W komentarzach powtarza się jedno pytanie: czy to kolejna chwilowa deklaracja?
Związek pełen napięć i powrotów
Relacja Marianny i Piotra była wielokrotnie komentowana w mediach. Para pokazywała wiele wspólnych chwil. Zdarzały się również sytuacje, które ujawniały napięcia między nimi. Według obserwatorów różnice światopoglądowe mogły mieć wpływ na ich decyzje. Marianna podkreśliła to także w swoim oświadczeniu. Zwróciła uwagę, że “patrzą na rzeczywistość inaczej”. To wyjaśnienie powtarzała w przeszłości, gdy mówiła o innych zakończonych relacjach.
Wizerunek Marianny w mediach jest intensywnie komentowany. Celebrytka często podkreśla, że walczy o własną niezależność. Jej działania są jednak odbierane jako chaotyczne. Wiele decyzji podejmuje impulsywnie. Jej słowa są analizowane przez setki użytkowników sieci. Każda zmiana statusu związku natychmiast generuje medialną burzę.
Czy to naprawdę koniec?
Najważniejsze pytanie dotyczy trwałości decyzji Marianny. W oświadczeniu padły bardzo mocne słowa. Użyła stwierdzenia “ostatecznie”. Po raz pierwszy tak wyraźnie zaznaczyła, że “nie będzie powrotów”. Jej relacje uczuciowe były jednak pełne zakrętów. Z tego powodu trudno przewidzieć, czy decyzja okaże się trwała.
Warto zwrócić uwagę, że zamieszanie medialne może wpływać na podejmowane przez nią kroki. Celebrytka wie, jak dużym zainteresowaniem cieszą się wpisy dotyczące życia prywatnego. Niewykluczone więc, że informacja o rozstaniu stanie się kolejnym elementem jej publicznego wizerunku.
Na razie Piotr Korczarowski nie odniósł się do słów Marianny. Jego profil w mediach społecznościowych nie zawiera żadnych komentarzy na ten temat. Brak odpowiedzi wywołuje kolejne spekulacje. Fani zastanawiają się, czy decyzja rzeczywiście była wspólna.
Marianna Schreiber po raz kolejny znalazła się na pierwszych stronach portali plotkarskich. Jej oświadczenie o rozstaniu z Piotrem Korczarowskim wywołało dyskusję o wiarygodności jej deklaracji. Mocne słowa mogą sugerować, że tym razem sprawa wygląda poważnie. Przyszłość pokaże jednak, czy faktycznie jest to definitywny koniec.
Zobacz też:
- Koniec popularnej grupy Bajm? Beata Kozidrak szczerze odpowiada!
- Selena Gomez w ODWAŻNEJ odsłonie. “Koniec milczenia” (WIDEO)