Pierwsze reakcje na śmierć Agnieszki Maciąg. Internet zareagował natychmiast
Wiadomość o odejściu Agnieszki Maciąg obiegła media wieczorem 27 listopada. Informację przekazał jej mąż, fotograf Robert Wolański, publikując wzruszający wpis na Instagramie. Post szybko stał się miejscem, pod którym internauci zaczęli masowo zamieszczać słowa wsparcia i pożegnania.
Agnieszka Maciąg była jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego życia artystycznego lat 90. Swoją karierę rozpoczęła jako modelka, by z czasem poświęcić się pisaniu i działalności edukacyjnej. Jej książki dotyczące duchowości i codziennego dobrostanu zdobyły ogromną popularność. Wielu czytelników podkreślało, że autorka inspirowała ich do zmiany stylu życia oraz większej uważności.
Internauci przypomnieli także o jej wcześniejszych zmaganiach z chorobą nowotworową. Choć w ostatnich latach rzadziej mówiła o stanie zdrowia, wielu fanów miało świadomość, że nie był to dla niej łatwy czas.
Pod postem Wolańskiego pojawiały się więc nie tylko tradycyjne kondolencje, lecz także liczne wspomnienia. Czytelnicy przywoływali swoje ulubione książki autorki i fragmenty tekstów, które towarzyszyły im w trudnych momentach życia.
Poruszające słowa Magdy Steczkowskiej. Publiczne pożegnanie pełne emocji
Jedną z pierwszych osób, które zabrały głos, była wokalistka Magda Steczkowska. Artystka od lat podkreślała, że twórczość Agnieszki Maciąg była dla niej duchową inspiracją.
Pod wpisem opublikowała słowa, które poruszyły tysiące internautów. Napisała: “Agunia, światełko Ty nasze, dziękuję Ci za tak wiele, byłaś Aniołem na ziemi i pewnie gdzieś tam teraz latasz, niech Ci będzie pięknie tam gdzie jesteś”.
Te słowa szybko zaczęły być cytowane przez internautów i media. Fani artystki zauważyli, że jej kondolencje były jednymi z najbardziej osobistych i pełnych serdeczności. Wielu odbiorców zwróciło uwagę, że Steczkowska od lat podkreślała ogromny szacunek dla sposobu, w jaki Agnieszka Maciąg budowała swój przekaz: spokojny, uważny i pełen wdzięczności.
W komentarzach zaczęły pojawiać się kolejne wspomnienia, w tym relacje z warsztatów, prelekcji oraz spotkań autorskich. Czytelnicy pisali, że jej książki były dla nich przestrzenią wyciszenia i motywacji do praktykowania wdzięczności na co dzień.
Jak Ewa Wachowicz pożegnała Agnieszkę Maciąg. “Odeszłaś w ten sam dzień”
Ogromne poruszenie wzbudziły również słowa Ewy Wachowicz. Prezenterka i była Miss Polonia była jedną z najbliższych znajomych Agnieszki Maciąg w środowisku medialnym. Obie niejednokrotnie spotykały się przy projektach kulinarnych, promocyjnych oraz podczas wydarzeń w Krakowie.
Wachowicz zamieściła osobny wpis, który odbił się szerokim echem w mediach społecznościowych. Napisała: “Odeszłaś w ten sam dzień”. Dodała także: “Agnieszko… wierzyć mi się nie chce, że już Cię z nami nie ma… dziś płaczę podwójnie, za Tobą i za moim tatą”.
Te słowa natychmiast zaczęły być komentowane przez internautów. Wiele osób wyraziło podziw dla siły Wachowicz, która mimo osobistego dramatu zdecydowała się publicznie pożegnać przyjaciółkę.
W komentarzach przypomniano także o jednym z ich ostatnich wspólnych spotkań. Fani zwrócili uwagę na zdjęcie z wydarzenia w Krakowie, które obie panie nazywały wyjątkowym momentem. Wspomnienie to pojawia się dziś jako symbol ich relacji pełnej wzajemnego szacunku i wsparcia.
Pożegnanie męża Agnieszki Maciąg. “Dzisiaj zgasło moje Słońce”
Najbardziej przejmujący wpis nadszedł jednak od samego Roberta Wolańskiego. Fotograf napisał o swojej żonie słowa, które wielu określiło jako jedne z najbardziej poruszających w ostatnich latach polskich mediów.
W pożegnalnym tekście zamieszczonym na Instagramie napisał: “Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło które zmieniło moje życie. Dało mi Miłość, siłę, wiarę i zaufanie”.
Wolański nie ujawnił przyczyny śmierci pisarki. Podkreślił jednak, że jej obecność była dla niego największym życiowym darem. Internauci zareagowali natychmiast, zostawiając pod wpisem tysiące wyrazów wsparcia oraz współczucia.
Komentarze fanów były pełne wdzięczności. Najczęściej powtarzały się słowa: “spokój”, “światło”, “wdzięczność”. To właśnie te określenia przez lata definiowały twórczość Agnieszki Maciąg.
Wielu czytelników przypomniało, że jeszcze w październiku pisała o sile wdzięczności i jej znaczeniu w codziennym życiu. Te fragmenty zaczęły krążyć w mediach społecznościowych jako jej symboliczne, ostatnie przesłanie.
Zobacz też: