Sarsa zaprezentowała ostatni, tytułowy singel ze swej drugiej płyty “Pióropusze”. Nagraniu towarzyszy zamówiony przez fanów teledysk.
Poprzednie trzy single – “Bronie się”, “Volta” i “Motyle i ćmy” – mają już w sumie ponad 43 miliony wyświetleń, sama płyta natomiast zebrała bardzo pozytywne opinie dziennikarzy radiowych.
Nad czwartym singlem artystka pracowała w Polsce z producentem Bartoszem Dziedzicem. – Promocja płyty nie może się zakończyć bez tytułowego singla… – komentuje Sarsa.
– Mam wrażenie, że wiosna to idealny czas dla tego numeru. Utwór jest o tym jak czasami buntujemy się, denerwujemy na niepowodzenia podczas gdy już za rogiem czekają na nas niespodzianki, nowe pozytywne wyzwania… jednym słowem nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Jeżeli chodzi o brzmienie to “Pióropusze” są najbardziej pobudzającym utworem z albumu. Numer jest bardzo rytmiczny i na koncertach zawsze jest ogień.
Tradycyjnie to fani Sarsy zadecydowali o tym, że “Pióropusze” są czwartym singlem. Artystka również na ich prośbę zrealizowała do utworu koncertowe wideo. Z efektem można zapoznać się poniżej.
Sarsa zasłynęła przebojami “Zapomnij mi”, “Indiana” czy “Naucz mnie”.
W 2015 roku zawojowała polski rynek muzyczny. Dziennikarze muzyczni uznali ją za prekursorkę nowego polskiego popu. Na koncie ma platynową debiutancką płytę “Zapomnij mi” oraz diamentowe, platynowe i złote single. Druga płyta artystki, “Pióropusze”, ukazała się 26 maja 2017 roku.
▸ Przeczytaj także: Ariana Grande – nowy album, tytuł, data premiery