MUZOTAKTDebiuty„Co takiego wielkiego jest w Brytanii?” – slowthai ogłasza szczegóły płyty!

„Co takiego wielkiego jest w Brytanii?” – slowthai ogłasza szczegóły płyty!

Przypominamy, że artysta jest jedną z gwiazd tegorocznej edycji OFF Festivalu.

REKLAMA
REKLAMA
REKLAMAPłyty muzyczne - zobacz na Ceneo

slowthai ogłosił tytuł i datę premiery debiutanckiego, pełnowymiarowego albumu. „Nothing Great About Britain” ukaże się 17 maja 2019.

slowthai znał tytuł swojego albumu na długo przed tym, zanim napisał jakąkolwiek piosenkę. Wiedział, że na płycie chce w możliwie jak najbardziej otwarty sposób opowiedzieć o swoim dorastaniu w Northampton.

REKLAMA

Jego celem było przemówienie w imieniu całej społeczności. Trzy lata po przełomowym dla artysty kawałku „Jiggle”, Tyron Frampton (bo tak naprawdę nazywa się artysta) prezentuje światu „Nothing Great About Britain”.

▸ Przeczytaj również: Big Brother: Natalia Wróbel na rurze! Zobacz pikantne nagranie…

Materiały promocyjne partnera

Wraz z ogłoszeniem premiery albumu, slowthai zaprezentował nowy utwór, „Gorgeous”:

Ty wspomina, że rapować zaczął jako 8-latek. Głównie po to, by zaimponować kolegom z podwórka lub też zwrócić uwagę wiecznie nieobecnego ojca. Zdobyta dzięki zaprzyjaźnionemu fryzjerowi piracka kopia „8 mili” na kasecie VHS rozpaliła wyobraźnię dzieciaka. Od samego początku jego flow było nietypowe. To, co kiedyś nazywano dziwnym, slowthai potrafił przekuć w swój znak rozpoznawczy – i dziś zbiera za to pochwały od recenzentów oraz słuchaczy.

24-letni dziś artysta przyznaje: – Płyta to właściwie całe moje doświadczenie dorastania w Wielkiej Brytanii w rodzinie imigrantów, historia moich bliskich, mojego dzieciństwa. Przez długi czas moje sposoby radzenia sobie z problemami sprawiały, że mój umysł stawał się coraz bardziej zamglony. Musiałem wiele przeżyć, aby uświadomić sobie, że pieniądze, narkotyki, fałszywe związki – żadna z tych rzeczy nie uszczęśliwi mnie ani nie sprawi, że stanę się lepszym człowiekiem.

Przeczytaj także:  Gwiazda The Saturdays, Una Healy z gwiazdorem "Nashville"

Ty jest najstarszym z trójki rodzeństwa, w dużej mierze był wychowywany przez samotną matkę, która urodziła syna w bardzo młodym wieku. Ojczym zmagał się z uzależnieniem, a młody Ty z konfliktem na tle etnicznym: – Nie pasowałem do żadnej z grup, bo nie byłem ani wystarczająco biały, ani czarny.

▸ Przeczytaj również: Miley Cyrus znowu NAGO! Tak świętuje dzień szczeniaka (FOTO)

Płytowy debiut slowthaia wolny jest jednak od użalania się nad sobą.

W tytułowym kawałku raper rozprawia się ze stereotypami związanymi z brytyjską kulturą. Dostaje się zarówno nacjonalistom, jak i rodzinie królewskiej. „Co takiego wielkiego jest w Brytanii?” – pyta prowokująco artysta i dodaje: – Zbudowaliśmy imperium na gwałtach, grabieżach i zabójstwach. Zawłaszczyliśmy cudze kultury i teraz podajemy je jako własną.

Jednocześnie w końcowych sekundach, Ty oznajmia: „Z ręką na sercu, jestem dumny z bycia Brytyjczykiem”. Jak wyjaśnia raper: – To ludzie sprawiają, że Brytania może być wielka. Cały album opowiada o sile wspólnoty. Rodzina, najbliżsi przyjaciele – to te więzi tak naprawdę liczą się najbardziej.

„Nothing Great About Britain” w dużej mierze zostało nagrane w 2018 roku we wschodnim Londynie. Za produkcję odpowiada Kwes Darko. W zainspirowanym twórczością Tarantino „Inglorious” gościnnie pojawia się Skepta. „Dead Leaves” to opowieść o walce z toksycznymi związkami. Nostalgiczne „Toaster” porusza temat konstrukcji brytyjskiego społeczeństwa. W „Grow Up” słyszymy MC z Birmingham, Jaykae.

Przeczytaj także:  Martina M: Posłuchaj nowego singla "Cierpki"

Fani, którzy kojarzą wcześniejsze kawałki slowthaia, będą zaskoczeni małą obecnością takich tematów jak Brexit czy Theresa May na płycie. Wynika to z faktu, że slowthaiowi zależy, by album był możliwie jak najbardziej uniwersalny – „aby przemawiał do ludzi 40 lat po premierze”.

Jednym z najmocniejszych punktów „Nothing Great About Britain” jest autobiograficzny utwór wieńczący wydawnictwo, „Northampton’s Child”. W tym kawałku Ty wychwala swoją mamę i jej bezgraniczne oddanie rodzinie. To ona jest „jedyną królową”, którą uznaje.

– Muzyka jest najlepszym łącznikiem między ludźmi. Nieważne, z którego kręgu społecznego pochodzisz, dzięki muzyce możesz dogadać się z kimś, z kim z pozoru nie masz nic wspólnego. Dlatego właśnie robię to, co robię: aby budować mosty i sprawiać, by ludzie się jednoczyli – podsumowuje slowthai.

Premiera „Nothing Great About Britain” 17 maja, natomiast już w sierpniu artysta zaprezentuje materiał na żywo w ramach OFF Festivalu. Dołącz do oficjalnej strony wydarzenia!

 Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas na Facebooku Instagramie
REKLAMA

Obserwuj nasze artykuły na

Chcesz podzielić się interesującym newsem lub zaproponować temat?
Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: redakcja@muzotakt.pl

REKLAMA