25 lat temu na polskim rynku muzycznym pojawiła się dziewiętnastoletnia Anita Lipnicka. W tym roku mija ćwierć wieku od jej spektakularnego debiutu. Wiele utworów stworzonych z Varius Manx, w duecie z Johnem Porterem, czy tych pochodzących z solowych projektów Artystki, na trwałe zapisało się w kanonie rodzimej popkultury, a ją samą wielokrotnie nazywano „głosem pokolenia”.
Dzisiaj Anita Lipnicka oddaje w ręce swoich słuchaczy jeden z utworów, od których wszystko się zaczęło. „Piosenka księżycowa” – bo o niej mowa – to kompozycja ponadczasowa, doskonale rozpoznawalna wśród osób, które choć w minimalnym stopniu interesują się muzyką.
▸ Przeczytaj również: Roksana Węgiel rozstała się z chłopakiem?! Twierdzi, że dobrze jest, jak jest!
„Wielokrotnie spotykałam się z opiniami, że ‘Księżycowa’ ludzi nieustannie wzrusza, że stanowi soundtrack do ich młodości, a i dla mnie zawsze była utworem o ogromnym ładunku emocjonalnym”– opowiada Anita Lipnicka. „Nie raz zastanawiałam się, czy w dzisiejszych czasach miałaby szansę, aby się przebić – pośród tak wielu innych utworów, dostępnych 24 godziny na dobę – nie tylko w stacjach radiowych, ale przede wszystkim w sieci!” – dodaje.
Tym ciekawiej zapowiada się współpraca Anity z czołowymi polskimi producentami zaproszonymi do jubileuszowego projektu „OdNowa”, którym Anita Lipnicka zamierza uczcić 25-lecie pracy artystycznej. Ich twórczość bowiem jest znana każdemu, kto śledzi polski rynek muzyczny.
Pierwszą odsłoną zapowiadanego na jesień albumu, który ukaże się pod szyldem Warner Music Poland, jest wspomniana wcześniej „Piosenka księżycowa” – niekwestionowany hit lat dziewięćdziesiątych. W nowej wersji została wyprodukowana przez Kubę Karasia – współzałożyciela duetu The Dumplings. W jego interpretacji piosenka nabrała zdecydowanie odmiennego charakteru. Zyskała zadziorny „pazur” a zarazem została umiejętnie wpisana w nowoczesną dynamikę – z pogranicza alternatywnego disco – inspirowaną brzmieniami z czasów, gdy Kuby Karasia (rocznik 1995) jeszcze nie było na świecie!
“Kuba to pierwszy z zaproszonych gości, którzy podjęli się dekorowania tego jubileuszowego tortu” – śmieje się Anita Lipnicka. „Na jesień szykujemy jeszcze wiele niespodzianek. Nawet dla mnie samej to będzie prawdziwe „surprise party” – dodaje tajemniczo.
Nie pozostaje zatem nic innego, jak uwierzyć Anicie na słowo i oczekiwać, aż odkryje kolejne karty tego jubileuszowego wydarzenia, jakim będzie zapowiadany na jesień album „OdNowa”.
▸ Przeczytaj również: Sasha Strunin o walce ze środowiskami LGBT! “Płeć nie ma tu…