Popularny pisarz Stephen King stanął w obronie Boba Dylana i decyzji Komitetu noblowskiego o przyznaniu mu literackiej nagrody.
Twórca “Lśnienia” napisał do “Rolling Stone’a” artykuł zatytułowany “Dlaczego Bob Dylan zasługuje na Nobla”.
Artysta przyznaje, że przyznanie muzykowi literackiego Nobla to wielkie wydarzenie, nie tylko kulturowe, lecz historyczne.
– O tym, że Dylan otrzymał Nobla przeczytałem przy śniadaniu – pisze King. – To tak jak pamiętać, co robiłeś gdy zastrzelono Kennedy’ego.
Autor opowiada o swych ulubionych utworach Dylana. Są wśród nich “Shelter From the Storm”, “Tangled Up in Blue”, “Stuck Inside of Mobile With the Memphis Blues Again” czy “Blowin’ in the Wind” i “Masters of War”, których teksty go poruszyły.
– Ludzie, którzy narzekają na tego Nobla, albo nie rozumieją Dylana albo są po prostu zazdrośni – przekonuje.
– Moje dzieci słuchają Dylna, a także moje wnuczki – dodaje. – To są trzy pokolenia. Długowieczność i jakość. Większość ludzi w popie błyszczy przez chwilę, a potem znika. Nie Dylan.
Przypomnijmy, że Bob Dylan został laureatem literackiego Nobla “za stworzenie nowej poetyckiej ekspresji, która wpisała się w wielką tradycję amerykańskiej pieśni”. Artysta napisał list do organizatorów gali, że inne obowiązki uniemożliwiają pojawienie się w Szwecji 10 grudnia. Zamiast laureata, w jego imieniu, pojawi się Patti Smith. Wokalistka wykona jego utwór, “A Hard Rain’s A-Gonna Fall”. Na bankiecie w Sztokholmie zostanie też odczytana przemowa napisana przez amerykańskiego barda.
Bob Dylan obecny jest na muzycznej scenie od końca lat 50. Jest twórcą hymnów “Blowin’ In The Wind”, “Like A Rolling Stone” czy protest songów “The Times They Are a-Changin”, “Hurricane”, a także przebojów “Lay Lady Lay”, “Knockin’ On Heaven’s Door” oraz “Rainy Day Women #12 & 35”.
Na koncie ma nagrody Grammy, Oscara i Pulitzera. W 1988 został wprowadzony do Rock And Roll Hall Of Fame.
Dorobek 75-letniego Boba Dylana zamyka zestaw “Fallen Angels” z interpretacjami amerykańskich klasyków.