Michael Stipe, były wokalista R.E.M., przyznał, że nie jest jeszcze gotowy, by wydać solowy album.
Zespół R.E.M. zakończył działalność w 2011 roku. Od tego czasu Michael Stipe nie zdecydował się, by zrealizować solowy materiał. Nie oznacza to jednak, że artysta całkiem porzucił muzykę. Ostatnio pracował przy płycie Fischerspooner i bardzo mu się to podobało. – Produkując “Sir” wróciłem do muzyki – komentuje Amerykanin.
– Miałem 5-letnią przerwę od pisania i komponowania. Zaskoczyło mnie jak po tej przerwie z łatwością odnalazłem się znów studiu, z muzycznymi pomysłami, które chciałem zrealizować.
Zapytany o własną płytę, śmieje się i odpowiada: “Nie, jeszcze do tego miejsca nie dotarłem”.
Longplay “Sir” duetu Fischerspooner miał premierę 16 lutego. Ostatnia pozycja w dyskografii grupy R.E.M. to wydana w roku 2011 “Collapse Into Now”. Albumy kapeli rozeszły się w nakładzie ponad 85 milionów egzemplarzy na całym świecie.
▸ Przeczytaj także: Rita Ora nago na plaży! Fani proponują seks! (ZDJĘCIA)
▸ Przeczytaj także: Eminem i Ed Sheeran razem w klipie do hitu River
