Blixa Bargeld & Teho Teardo – “Nerissimo”

0

Takie płyty nie ukazują się często. Jakie? Przypominające bardziej słuchowisko radiowe niż kolekcję piosenek. Trzecie wspólne dzieło Blixy Bargelda i Teho Teardo właśnie taki ma charakter.

Nie, żeby Niemiec i Włoch dokonali jakieś radykalnej stylistycznej wolty w porównaniu do wcześniejszych wspólnych wydawnictw, ale “Nerissimo” ma zdecydowanie najbardziej kameralny, intymny, tajemniczy charakter, zaś deklamacje, recytacje, specyficzne instrumentarium, dodają całości klimatu.

Słuchowisko radiowe przyszło mi na myśl, przedstawienie jakiegoś niezależnego teatru, w którym karmi się wyobraźnię widza niestandardowymi opowieściami. Każdy dopowie sobie, co mu pasuje, a może zinterpretuje ten album zupełnie inaczej niż ja.

Mam silne przeczucie, że panowie zrobiliby furorę występując, dajmy na to, na wrocławskim festiwalu piosenki aktorskiej i prezentując piosenki z “Nerissimo” w całości.

Na zdjęciu z okładki Blixa i Teho są niczym wycięci z kadru filmu Tima Burtona. Lekcje odrobiłem i dowiedziałem się, że jest to wariacja na pełen symboli renesansowy obraz Hansa Holbeina Młodszego “Ambasadorowie”.

Nie jestem pewny, do jakiego stopnia doszła interpretacja malarskim arcydziełem. Wiem natomiast, że wbrew tytułowi, oznaczającemu “najczarniejszy”, “najciemniejszy”, nie jest to zbyt mroczny album, przytłaczający, dołujący.

Fakt, przemierza się go głównie w tempie spokojnym, pośród wyważonych emocji, poprzez krajobraz pięknie wzbogacony o smyczki (genialne wrażenie robi to w “The Empty Boat”) czy klarnet, brzmiących obok instrumentarium typowo rockowego.

Jeśli ktoś zapyta, czy są tu jakieś nawiązania do czasów Blixy z The Bad Seeds, to odpowiem twierdząco. Podobną estetykę ma choćby najmocniej działający na słuchacza, zaśpiewany w ojczystym języku Bargelda “Ich bin dabei”, również śpiewany po niemiecku “Nirgendheim” zdradza odległe ślady współpracy Niemca i Australijczyka.

Dominujące jest jednakowoż wrażenie obcowania z czymś na kształt, bajki, teatru, kabaretu albo wspominanego już słuchowiska.

Obowiązkami Teho i Blixa podzielili się niemal po równo. Muzycznie raz wyręczył ich Caetano Veloso, bo to on stworzył przepiękny utwór “The Empty Boat”.

Ale gdybym nie przestudiował bookletu nie wpadłbym na to, bo piosenka jest tak doskonale dopasowana do całości, że bez trudu można ją wziąć za dzieło Niemca i Włocha.

A całość jest albumem kontemplacyjnym, do uważnego słuchania i delektowania się detalami. Albumem nieczęsto spotykanym.


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble na wymiar gniezno

BeMy – “Grizzlin'”

0

BeMy muszą się podobać. Urodziwi, zdolni i z niebywałym drygiem do pisania potencjalnych przebojów.

BeMy to nowi ulubieńcy młodzieży, ale nie tylko. Bracia Mattia i Elie Rosinski urodzili się we Francji, a swojsko brzmiące nazwisko zawdzięczają polskim rodzicom.

Rozgłos zyskali za sprawą udziału w “Must Be The Music”, a obietnicę sukcesu spełnili debiutanckim albumem.

“Grizzlin'” to w zasadzie klasyczny rock-pop. Zgrabne kompozycje, chwytliwe refreny i mnóstwo energii.

Czasem rodzeństwo lubi bardziej dramatyczne tony i mocniejsze aranżacje (“Forgive Me Woman”), najczęściej jednak proponuje lekką, pozytywną muzykę.

Raz skoczną, z rockowym przytupem (numer tytułowy z “nawiedzonymi” klawiszami czy “Gateway”), kiedy indziej iście wakacyjną, soczystą, kolorową jak “Islands”.

Oczywiście, mają też w zanadrzu całkiem ładne ballady – lekko spowite wieczornym chłodem “Half of My Body”.

Wszystko to ma przyjemną barwę, podkolorowane jest rockowym instrumentarium, przepełnione miękką gitarą (“Black Swan”), urozmaicone tamburynami, napędzane charakterną perkusją, ale czasem też naszpikowane migoczącą elektroniką (“Tiny Closet”).

W sumie o BeMy nie ma się co za dużo rozpisywać. Jeśli ktoś lubi brytyjskie i australijskie brzmienia, nośne melodie, wokalne harmonie, słoneczne klimaty, a czasem festiwalo-stadionowe hymny, na “Grizzlin'” znajdzie to wszystko. Hit za hitem.

Tracklista:
1.Time
2.Grizzlin‘
3.Black Swan
4.Oxygen
5.Half of My Body
6.Playard
7.Gateway
8.Tiny Closet
9.Forgive me Woman
10.Islands
11.Let the Sun

[buybox-widget category=”music” name=”Grizzlin'” info=”BeMy”]

ZOBACZ TELEDYSK
BEMY – TIME


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble na wymiar gniezno

Jazzombie – “Erotyki”

0

“Erotyki” to absolutnie wariacka płyta, w najlepszym tego słowa znaczeniu.

Z jednej strony chciałby się napisać, że po albumie Jazzombie należy spodziewać się niespodziewanego, ale jeśli mamy choćby mgliste pojęcie, co to za projekt, jest to w sumie oczywiste.

Gwoli ścisłości, w Jazzombie siły połączyli członkowie Lao Che i Pink Freud, a na warsztat wzięli zabarwione erotycznie wiersze Bolesława Leśmiana, Juliana Tuwima, Emila Zegadłowicza czy Jana Brzechwy.

Czeka nas więc poezja w nowym, współczesnym i zaskakującym wcieleniu. Jest i rock, i jazz, trochę bluesa i hip-hopu. Tego ostatniego nie tak dużo, jak można by się spodziewać po świetnym singlu “Dziewiąta”, który ma w sobie coś z hitów Cypress Hill.

Większość materiału jest bardziej kameralna i klimatyczna, wręcz knajpiana. Snujące się “Sic!” z przyduszoną trąbką w tle, zamulony “Szał” z zgrabnie wplecioną elektroniką, niby pulsujące, ale sensualne “Uczciwie” czy po prostu balladowa “Miłość” wydają się idealna do małych, przyciemnionych, spowitych papierowym dymem lokali, gdzie pija się burbon i wino.

Nie brakuje jednak bardziej żwawych momentów na czele z funkującym “Ty jesteś moją miłością” czy frywolnym “Z tymi wierszami, to trzeba uważać” niczym z soundtracku do serialu “Bodo”.

“Erotyki” to pełna szalonych dźwięków, pełna niespodzianek płyta. Wysmakowana i figlarna jednocześnie. Elegancka i zmysłowa. Różnorodna, lekko szalona i zaskakująco świeża.

Tracklista:
1.Erotyk
2.Ty Jesteś Moją Miłością
3.Sic!
4.Dziewiąta
5.Z Tymi Wierszami, To Trzeba Uważać
6.Szał
7.Dwa Serduszka, Cztery Oczy
8.Ostatni Gang Bang
9.Uczciwe…
10.Miłość
11.Together
12.Przedwczoraj
13.Sarajevo… Zagreb… Belgrad

POSŁUCHAJ SINGLA
JAZZOMBIE – DZIEWIĄTA


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble na wymiar gniezno

Rihanna: Zobacz odważne wideo! RiRi szuka jego autora!

Rihanna udostępniła w sieci gorący film ze sobą w roli głównej i szuka “podglądacza”, który je nagrał. Zobaczcie!

Rihanna koncertuje obecnie w Europie, promując wydany na początku tego roku album „Anti”.

W ramach trasy „Anti World Tour” odwiedziła ostatnio Szkocję. Podczas show w Glasgow 28-letnia piosenkarka jak zwykle dała z siebie wszystko i zaprezentowała fanom to, co potrafi najlepiej…

Poza wykonaniem swoich największych przebojów i utworów pochodzących z jej najnowszej płyty, dała również pokaz zmysłowego tańca, co z pewnością ucieszyło jej fanów równie bardzo, jak sama możliwość usłyszenia swojej idolki na żywo.

Stałym elementem występów Rihanny jest taniec wokalistki na szklanej platformie, który z nietypowej perspektywy udokumentował i opublikował w sieci jeden z widzów.

Film zobaczyła sama barbadoska piosenkarka, która udostępniła go na swoim Instagramie i jest bardzo ciekawa, kto jest jego autorem.

„Który z moich szkockich fanów nagrał to wideo?” – pyta pod filmem, który w dobę zobaczyły 4 miliony osób!

Nie wiadomo, czy autor wideo zgłosił się już do Rihanny, ale gdy wpis piosenkarki w końcu do niego dotrze, pewnie nie będzie z tym zwlekał. Ciekawe, czy Barbadoska przygotowała dla niego jakąś nagrodę?

https://www.instagram.com/p/BHGH3Y2j-pT/

https://www.instagram.com/p/BHLaomSDA-y/

https://www.instagram.com/p/BG8F7jCBMy2/


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble na wymiar gniezno

Eric Clapton – recenzja albumu “I Still Do”

0

Najsłynniejszy biały bluesman nagrał album mocno refleksyjny i w większości będący interpretacją cudzych utworów.

Zagorzali fani bluesa się ucieszą. Zwolennicy tego bardziej mainstreamowego Claptona nieco mniej, choć znajdą na płycie coś dla siebie.

Płyt z cudzymi piosenkami Eric Clapton nagrał w XXI wieku już kilka. Artysta nie jest bywalcem mediów, więc ciężko dowiedzieć się, dlaczego powiela któryś raz ten sam patent.

Po wydaniu “I Still Do” wypowiedział się na temat dolegliwości neurologicznej, która bardzo utrudnia mu grę.

Czy to sygnał, że kolejnej płyty może już nie być? Że jego kariera zbliża się do końca? Że chce podziękować póki może, wszystkim tym, dzięki którym jest tym, kim jest? Nie wiem, mogę tylko spekulować.

Album więcej zawiera takiego powolnego, snującego się bluesa bliskiego początkom gatunku, niż zawadiackiego, skąpanego w tytoniowym dymie i zapachu alkoholu, granego w Nowym Orleanie, na przykład, z erotyczną pulsacją, żywszego, bardziej rozrywkowego.

Jeśli mam być szczery, nie będąc zagorzałym fanem korzennego bluesa, czułem się lekko znużony słuchając tych wolnych, rozciągniętych fragmentów “I Still Do”.

Żałuję, że tak mało Claptona na płycie Claptona, bo obydwie piosenki, pod którymi podpisany jest Eric – “Spiral” i mogący być częścią płyty Carlosa Santany “Catch The Blues” – są po prostu wspaniałe!

Bardzo dobre wrażenie robią jeszcze covery przyjaciela Anglika, JJ Cale’a, znakomity “Can’t Let You Do It” oraz “Somebody’s Knockin'”, oraz wielkiego idola Slowhanda, Roberta Johnsona (“Stones In My Passway”).

Dodałbym może jeszcze mocno zagrany wolny bluesior “Cypress Grove” i dla mnie to by było na tyle.

Album brzmi oczywiście fantastycznie, ale która płyta artysty w ostatnich latach nie brzmiała? Za produkcję “I Still Do” odpowiada sam Glyn Johns (m.in. Led Zeppelin, The Who, Bob Dylan, The Rolling Stones), więc to dziwić nie może.

Okładka zaś jest dziełem twórcy kultowej grafiki Sierżanta Pieprza, Sir Petera Blake’a.

Nie, żebym jakoś straszliwie pożądał powrotu komercyjnego Claptona, ale Slowhand już chyba trochę przedawkował z interpretacją bluesowej klasyki.

Wyznawcy bluesa będą zachwyceni i to dla nich głównie jest ta płyta. Ci, którzy chcą przede wszystkim piosenek, które zostaną z nimi na długo, “I Still Do” raczej nie pokochają.

Choć wiek już słuszny, są dowody, że Eric wciąż potrafi pisać znakomite utwory. Czas na album właśnie nimi wypełniony w znacznie większym stopniu niż opisywany materiał.

[buybox-widget category=”music” name=”I Still Do” info=”Eric Clapton”]

POSŁUCHAJ SINGLA
ERIC CLAPTON – CAN’T LET YOU DO IT”


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble na wymiar gniezno

Justin Timberlake i Anna Kendrick są śpiewającymi trollami

0

W sieci pojawił się pierwszy zwiastun animacji studia DreamWorks, “Trolls”.

Bohaterami są lalki z kolorowymi włosami, które szczególną popularność przeżywały w latach 60.

Twórcą pierwszego trolla w 1959 roku był Duńczyk, Thomas Dam, którego nie stać było na prezent dla córki, wyrzeźbił jej więc trolla inspirując się skandynawskimi legendami.

Głosów głównym postaciom użyczają Justin Timberlake, Anna Kendrick, James Corden, Russell Brand, Gwen Stefani, GloZell Green, Kunal Nayyar, Ron Funches, Ron Funches, duet Icona Pop (Caroline Hjelt i Aino Jawo) oraz Meg DeAngelis.

Pierwszy, wypełniony piosenkami zwiastun można obejrzeć poniżej.

Za reżyserię odpowiadają Mike Mitchell i Walt Dohrn. Premierę wyznaczono na 4 listopada 2016 roku.

Justin Timberlake i Anna Kendrick są śpiewającymi trollami


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno

Rosyjska piosenkarka Katerina prezentuje utwór “Remember”

0

Katerina jest rosyjską piosenkarką urodzoną w Łotwie. Jest najmłodszym dzieckiem trójki muzykalnego rodzeństwa.

Od wczesnego dzieciństwa Katerina była widzem wielu klasycznych koncertów jej siostry i tak narodziła się wielka miłość do muzyki.

Wokalistka zaczęła śpiewać w chórze szkolnym, a po krótkim czasie wykonywała solowe utwory na akademiach szkolnych.

Sukcesywnie każdego dnia stawała się coraz lepsza, aż w końcu zdobyła muzyczne wykształcenie.

Utwór “Remember” idealnie oddaje zmysłowość Kateriny i jest wyrazem jej uczuc.

„Przekazałam swoje emocje jak tylko mogłam, ten utwór stanowi mój pamiętnik” – mówi Katerina.

ZOBACZ TELEDYSK
KATERINA – REMEMBER

Tekst piosenki
Katerina – Remember

You got to remember, surrender
Your heart cries for me
Love is surrender, remember
Forever you and me

You got to remember, surrender
Your heart cries for me
Love ïs surrender, remember
Forever you and me


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno

Córka Neneh Cherry prezentuje nowy singiel!

0

Córka samej Neneh Cherry i producenta Massive Attack Camerona McVey, zwyczajnie nie mogłaby uciec od swojego muzycznego przeznaczenia.

Wychowana praktycznie w trasie koncertowej Mabel od 5-tego roku życia uczyła się gry na pianinie, w wolnych chwilach opracowując z siostrą układy choreograficzne do piosenek Destiny’s Child i Lauryn Hill. Zresztą do inspiracji Lauryn Hill artystka przyznaje się do dziś.

Mabel jak każda nastolatka przeszła też swój okres buntu, kiedy na złość rodzicom, z muzyką nie chciała mieć nic wspólnego. Na szczęście dla obecnych fanów Mabel, jej niechęć do muzyki była przejściowa.

Artystka wkrótce zdecydowała się na studiowanie produkcji muzycznej w Sztokholmie, w tajemnicy przed rodzicami tworząc swoje pierwsze kompozycje.

Jej pierwszy singiel „Know Me Better”, w którym mieszają się wpływy Lauryn Hill i Jhené Aiko szybko znalazł rzesze odbiorców błyskawicznie docierając do 1. miejsca na Hype Machine i top 10 na Spotify.

W listopadzie zeszłego roku artystka zaprezentowała kolejny utwór „My Boy My Town”.

POSŁUCHAJ SINGLA
MABEL – MY BOY MY TOWN


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno

Zobacz zwierzęta z okładki “The Getaway” Red Hot Chili Peppers

17 czerwca 2016 roku ukazało się jedenaste studyjne dzieło legendy rocka, laureatów Grammy i członków Rock And Roll Hall Of Fame, grupy Red Hot Chili Peppers, płyta “The Getaway”.

Charakterystyczną okładkę albumu w rzeczywistym rozmiarze niebawem będzie można zobaczyć w EMPiK-u Junior na ulicy Marszałkowskiej w Warszawie.

Druk 3D umożliwił przeniesienie zamysłu grafików prosto z ekranu komputera do realnego świata.

Proces tworzenia trójwymiarowego projektu okładki wymaga nie tylko ogromnego przygotowania technicznego, ale też wdrażania nowych, kreatywnych rozwiązań, które pozwolą lepiej ująć oryginalny zamysł pomysłodawców okładki.

Samo drukowanie jest dopiero początkiem wyboistej drogi, na końcu której możemy podziwiać efekt pracy.

Poszczególne elementy wydruku muszą zostać złożone tak, aby spełnić wszystkie wyśrubowane wymagania techniczne i jednocześnie zachować ducha projektu artystycznego.

Kolejnym wyzwaniem jest nałożenie szaty kolorystycznej, która będzie oddawała oryginalną kolorystykę z okładki. jednocześnie wprowadzi też drobne zmiany natury estetycznej, tam gdzie jest to konieczne ze względu na inny charakter projektu.

Najbardziej ambitnym elementem opisywanego projektu jest stworzenie okładkowego niedźwiedzia. Zwierz będzie miał 190 cm długości i został stworzony z 25 niezależnych części.

Obraz zdobiący album Red Hot Chili Peppers, na którym widać niedźwiedzia, szopa, dziewczynkę i kruka, namalował Kevin Peterson.

– Szukałem zdjęć, obrazów, wszędzie gdzie się da. Za każdym razem, kiedy wydawało mi się, że właśnie znalazłem idealną okładkę, wysyłałem to do Anthony’ego. Były prace, które mu się podobały, były takie, które nie za bardzo.

Akurat ten obraz bardzo mu się spodobał, podobnie pozostałym chłopakom. Mnie się podoba, bo są cztery stworzenia, nas też jest czterech i też gdzieś tam wędrujemy – opowiada o okładce Flea.

– Doszliśmy do wniosku, że czasami jakieś dzieło sztuki pasuje do tego, co robimy. Potem Anthony udzielał wywiadu i mówił, że na zdjęciu są cztery stworzenia. Spośród nich niedźwiedź odpowiada mnie, co pasuje, Josh chyba jest dziewczynką, szopem praczem jest Flea, a Anthony to kruk – dodaje Chad Smith.

Bohaterowie obrazu zostaną wydrukowani na drukarkach 3D i niebawem okładkę płyty “The Getaway” dużych rozmiarów będzie można podziwiać w Warszawie. Wykonawcom projektu jest studio Trójwymiar – Druk 3D.

“The Getaway” to album powstały z dużym kompozytorskim udziałem Josha Klinghoffera, który w trakcie prac nad poprzednią płytą, “I’m With You”, był członkiem zespołu od niedawna, dopiero wpasowywał się w klimat panujący w grupie i przede wszystkim niewiele koncertował z Anthonym Kiedisem, Flea i Chadem Smithem.

To również pierwsza 25 lat produkcja Papryczek bez udziału Ricka Rubina.

Muzycy pracowali nad piosenkami z Danger Mouse’em (m.in. The Black Keys, Gnarls Barkley, U2, Norah Jones), który odpowiada za produkcję oraz producentem Radiohead, Nigelem Godrichem, który całość zmiksował.


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno

Premiera: Nowy album słynnego, rosyjskiego producenta

0

Setki tysięcy sprzedanych albumów, przebojowe single i remiksy dla gwiazd muzyki pop. DJ Bobina, na swoją markę pracuje już ponad 13 lat.

Dziś jest czołowym artystą wchodnioeuropejskiej sceny klubowej. Oto jego nowy album “Speed Breaker”. Urodził się 11 marca 1982 roku w Moskwie. Dmitry Almazov aka Bobina, to postać znana i rozpoznawalna nie tylko w samej Rosji, ale i na całym świecie.

Jest DJ’em, producentem muzycznym, prowadzi popularną audycję radiową pt. „Russia Goes Clubbing” i jest najczęściej nagradzanym przedstawicielem muzyki elektronicznej w swoim kraju.

Nagrał łącznie pięć studyjnych albumów, które odniosły ogromny sukces w wielu krajach. Bobina to również pierwszy Rosjanin, który zagrał na legendarnej imprezie Trance Energy, supportował Tiësto podczas światowej trasy koncertowej oraz wystąpił w trakcie Miami Music Conference.

Rok 2016, to kolejny ważny okres w karierze tego utalentowanego artysty. Ukazuje się bowiem jego nowy, autorski krążek zatytułowany „Speed Breaker”, na którym znalazły się takie hity jak „Addicted”, „Music Box”, „Winter” i „Refuge”.

Wśród gości, znane klubowiczom nazwiska, jak Natalie Gioia, JES, Sir Adrian, Christian Burns czy Alexandra Badoi. Materiał jest mieszanką różnych odmian elektroniki.

Od progressive i nu-disco, po trance i chillout. To 15 zróżnicowanych gatunkowo utworów, wśród których każdy znajdzie coś dla siebie.


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno

KISS Rocks Vegas – premiera CD i DVD 26 sierpnia

0

Wyjątkowe wydawnictwo koncertowe Kiss!

„Myślę, że fani rock’n’rolla na pewno docenią widowisko, które tylko Kiss są w stanie zagwarantować!” – mówi Paul Stanley z Kiss o ”Kiss Rock Vegas”.

Nagrany w trakcie niedawnej 40th Anniversary World Tour występ w ramach rezydencji legendarnego zespołu Kiss w The Joint at Hard Rock Hotel and Casino dosłownie wstrząsnął Las Vegas.

Kiss rozgrzali słynne miasto grzechu do czerwoności, wykonując swoje największe klasyki z całego przekroju swojej liczącej 44 albumy dyskografii, w tym m.in. „Rock And Roll All Night”, „Detroit Rock City”, „Shout It Out Loud”, „Love Gun” i wiele innych.

Wzbogacone ponadto zapierającą dech w piersiach oprawą pirotechniczną show, to jedyne w swoim rodzaju rock’n’rollowe przeżycie.

Nic dziwnego, że zespół ma na swoim koncie aż 100 milionów sprzedanych płyt na całym świecie oraz niezmiennie lojalną armię fanów.

Wydawnictwo „KISS Rocks Vegas” jest dostępne aż w 5 formatach – DVD, Blu-ray, DVD+CD, DVD+2LP i Deluxe Edition.

Edycja deluxe zawiera DVD, Blu-ray, dwie płyty CD, w tym jedną z akustycznym setem, a także 60-stronicową książeczkę.


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno

Joey Sturgis producentem najnowszej EP-ki Beyond The Infinity!

0

„Like Fallen Angels” to tytuł najnowszej EP-ki wrocławskiej formacji Beyond The Infinity.

Za produkcję wydawnictwa odpowiadał jeden z najbardziej uznanych producentów na świecie, Joey Sturgis!

Na „Like Fallen Angels” składają się w sumie trzy autorskie utwory zainspirowanej nowoczesnym metalem grupy Beyond The Infinity.

Do współpracy przy produkcji krążka zespołowi udało się zaprosić Joeya Sturgisa z The Foundation Recording Studio, który na swoim koncie ma m.in. koooperację z takimi artystami, jak: Asking Alexandria, Born of Osiris, The Devil Wears Prada, Miss May I, Emmure czy Of Mice & Man.

Sturgis zajął się mixem i masteringiem EP-ki wrocławian z Beyond The Infinity – efekt tej pracy już można sprawdzić na oficjalnym profilu zespołu: https://beyondtheinfinity.bandcamp.com/releases

EP-ka „Like Fallen Angels” zapowiada duży album grupy.

– Materiał na całą płytę jest gotowy, część to są utwory napisane w czasach Beyond The Awakned i jest kilka zupełnie świeżych kompozycji, ale utrzymanych w konwencji – mówi Rafał Kobyliński, gitara i wokal w zespole.

– Planujemy w drugiej połowie tego roku wejść do studia, aby rozpocząć nagrywanie LP – dodaje.

Aktualnie zespół pracuje nad pierwszym klipem promującym EP-kę „Like Fallen Angels” – efekty mamy poznać na przestrzeni najbliższych tygodni.

Korzenie formacji Beyond The Infinity sięgają roku 2010, wówczas zespół nazywał się jeszcze Beyond The Awakned. „Like Fallen Angels” jest pierwszym oficjalnym wydawnictwem grupy.

POSŁUCHAJ ZAPOWIEDŹ
BEYOND THE INFINITY – LIKE FALLEN ANGLES


POLUB NASZ SERWIS NA FACEBOOKU

R E K L A M A » meble gniezno