Alicja Szemplińska bez stanika! Wokalistka udowadnia, że nie ma rzeczy niemożliwych

0

Alicja Szemplińska od kilku miesięcy konsekwentnie pracuje nad nowym materiałem. Po wydaniu singla „Empires”, z którym miała reprezentować Polskę na konkursie Eurowizji w Rotterdamie, do sieci trafił singiel zatytułowany „Gdzieś”, a nieco ponad miesiąc temu wydała jeden ze swoich, jak sama mówi, najintymniejszych utworów pt. „Pusto”. W mediach społecznościowych młoda wokalistka publikuje też coraz to odważniejsze kadry.

Alicja Szemplińska pochwaliła się na swoim instagramowym profilu kolejną zachwycającą fotografią. Odważne kadry, na których można zobaczyć młodą piosenkarkę bez stanika, zrobiły na jej fanach niemałe wrażenie. Internauci nie ukrywali swojego zachwytu, bowiem pod postem pojawiło się mnóstwo entuzjastycznych komentarzy:

Śliczna❤️ / Cudowna?Piękna jesteś Alicja ☺???? / Petarda po prostu petarda / Klasa / Jesteś boska – wtórowali fani.

▸ Zobacz także: Wygląda obłędnie! Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku

Alicja Szemplińska powraca z nowym singlem!

Najnowsza piosenka zatytułowana „Na pamięć” to kolejna opowieść, z którą odbiorcy z pewnością będą w stanie się utożsamić. Alicja Szemplińska o swoim nowym singlu mówi:

Ten utwór jest wyrazem pogodzenia się z przewrotnością relacji międzyludzkich. Wiadomość, w której podmiot liryczny akceptuje stan rzeczy, mimo że wspomnienia wciąż chcą tworzyć alternatywne rzeczywistości, w których nic nie stoi miłości na przeszkodzie – zdradza artystka.

Obrazek powstał w równie wyjątkowy sposób. W związku z kwarantanną, Alicja Szemplińska zmuszona była do zmiany planów i samodzielnego nagrania materiałów do klipu, które w sposób zdalny zostały opracowane przez reżyserkę, Klaudię Piekarską.

Zdjęcia do teledysku do „Na pamięć” nakręciłam samodzielnie w domu. Klip powstał w wyjątkowych warunkach choroby i kwarantanny i cieszę się, że mogłam tym samym udowodnić, że jeśli się chce i ma pomysł, to można wszystko – dodaje piosenkarka.

▸ Przeczytaj również: Córka Michaela Jacksona debiutuje. Paris Jackson wydała album!

Na pamięć

Alicja Szemplińska na Instagramie

https://www.instagram.com/p/CDguI0AlvP2/?utm_source=ig_embed
https://www.instagram.com/p/CEEtW-7FDKc/?utm_source=ig_embed
https://www.instagram.com/p/CD_HLExlynN/?utm_source=ig_embed
https://www.instagram.com/p/CDbW0H8lMNF/?utm_source=ig_embed
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Miley Cyrus powraca w wielkim stylu! Album „Plastic Hearts” będzie hitem?

0

Ostatnio mogliśmy usłyszeć Miley Cyrus w niesamowitych aranżacjach „Heart of Glass” Blondie i „Zombie” The Cranberries. Dziennikarze i fani jednogłośnie twierdzą, że nadeszła najlepsza era w karierze artystki, która doskonale sprawdza się w rock & rollowym repertuarze.

Niezwykłe wykonania tych klasycznych hitów to zapowiedź tego, jak będzie brzmiał jej siódmy studyjny album Miley Cyrus. Krążek pt. „Plastic Hearts” będzie zawierać dwanaście nowych kawałków. Za zdjęcie okładkowe odpowiada słynny fotograf gwiazd rocka, Mick Rock. To stawia Miley wśród takich legend jak David Bowie, Lou Reed, Iggy Pop, Joan Jett i Debbie Harry.

Zobaczcie, jak wygląda pełna lista piosenek, która znajdzie się na nowej płycie artystki:

  1. WTF Do I Know
  2. Plastic Hearts
  3. Angels like You
  4. Prisoner featuring Dua Lipa
  5. Gimme What I Want
  6. Night Crawling featuring Billy Idol
  7. Midnight Sky
  8. High
  9. Hate Me
  10. Bad Karma featuring Joan Jett
  11. Never Be Me
  12. Golden G String

▸ Zobacz także: Wygląda obłędnie! Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku

Więcej o inspiracjach Miley można przeczytać w jej ręcznie napisanym liście:

Jeśli to czytacie, wiedzcie, że Was kocham i doceniam. Zaczęłam tworzyć ten album ponad dwa lata temu. Myślałam, że wszystko już rozgryzłam – nie tylko płytę, piosenki i moje brzmienie, ale całe moje życie. NIKT nie weryfikuje ego jak życie. Kiedy myślałam, że album jest skończony, został po prostu skasowany. WSZYSTKO się zmieniło. Natura zrobiła coś, co teraz postrzegam jako przysługę – zniszczyła wszystko, z czym sama nie umiałam się pożegnać. Straciłam dom w pożarze i odnalazłam się wśród zgliszczy. Moi współpracownicy zachowali większość muzyki, która spłonęła wraz z notesami i komputerami. Pracowałam wtedy nad serią EP- ek. Ale nigdy nie czułam, że dobrym ruchem będzie podzielenie się ‘moją historią’, skoro brakowało mi OGROMNEGO rozdziału. Gdyby chodziło o rozdział w książce, zatytułowałabym go ‘Początek’, chociaż zwykle, gdy coś się kończy, mówimy o ‘końcu’. Wtedy nie byłam gotowa. Z wielką wdzięcznością i poczuciem zwycięstwa prezentuję Wam mój siódmy album pt. ‘Plastic Hearts’. Premiera: 27 listopada 2020 r. A przynajmniej taki jest ‘plan’ – kilka już miałam… A tak serio – album naprawdę nadchodzi. Myślę, że Wam się spodoba. A jeśli nie – pieprzyć to!

▸ Przeczytaj również: Córka Michaela Jacksona debiutuje. Paris Jackson wydała album!

▸ Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Marta Bijan z nowym tajemniczym singlem „Szczelina”!

0

Marta Bijan powraca z nowym materiałem. Kawałek zatytułowany „Szczelina” to zapowiedź nadchodzącego albumu. Czy okaże się kolejnym hitem młodej artystki? Posłuchajcie i oceńcie sami!

Marta Bijan zadebiutowała na rynku muzycznym, wydając w 2018 roku album pt. „Melancholia”. Jednym z singli był wówczas utwór „Mówiłeś”, który w niespełna trzy miesiące po premierze osiągnął status Złotej Płyty.

Od kilkudziesięciu lat w zimnych miesiącach w tajemniczym paśmie górskim Trybecz na Słowacji znikają ludzie. po prostu rozpływają się w powietrzu. według większości to zwykła legenda, inni twierdzą, że w górach wśród drzew mieści się przejście – może być nim nawet niewielka szczelina, cienka jak włos – do światów, o których istnieniu wolelibyśmy nie wiedzieć – czytamy w komunikacie.

▸ Zobacz także: Wygląda obłędnie! Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku

Marta Bijan i jej nowy singiel

„Szczelina” to altpopowy, hipnotyzujący utwór o miejscu, w którym czas nie istnieje, a cisza może patrzeć tysiącami par oczu. Tekst nawiązuje do powieści o tym samym tytule, autorstwa słowackiego pisarza Józefa Kariki.

On sam mówi o Trybeczy, że kojarzy mu się z Twin Peaks: „Duże nagromadzenie drobnych, dziwnych rzeczy na niewielkiej powierzchni”.

Autorką tekstu i muzyki „Szczeliny” jest Marta Bijan, natomiast za produkcję muzyczną utworu odpowiada Haldor Grunberg, mający na swoim koncie współpracę z zespołami Mentor, Me And That Man czy grupą Behemoth. Jest to ich drugi wspólny utwór, który zwiastuje nadchodzącą płytę. Wcześniej fani mieli możliwość usłyszeć „lato smakuje”.

▸ Przeczytaj również: Córka Michaela Jacksona debiutuje. Paris Jackson wydała album!

Szczelina

tutaj cisza ma oczy zielone
w oczy ciszy nie zagląda słońce
możesz ją zawołać, podpisać ciszy pakt
w zielone zagrać na sam koniec
zobaczyć co podpowie
noc nastanie głucha i ciszy poznasz chłód
i chyba rację miał, kto mówił, że
w lesie zniknąć można, lecz ja

ref. chcę zniknąć, chcę
i znaleźć się, odnaleźć się
chcę zniknąć, chcę
i znaleźć się, szukajcie mnie

nagle cisza ma oczy ruchome
oczy ciszy zjadają czas, milczące
ciężki sufit lasu opada na mnie
strach odczuwam głębiej niż bym chciała
wychodzę z sieni ciała
noc nastanie głucha i ciszy poznam chłód
i chyba rację miał, kto mówił, że
w lesie zniknąć można, lecz ja

ref. chcę zniknąć, chcę
i znaleźć się, odnaleźć się
chcę zniknąć, chcę
i znaleźć się, szukajcie mnie

https://www.instagram.com/p/CHgipgXpniB/
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Budka Suflera powraca z nowym albumem i wokalistą!

0

Budka Suflera powraca z nowym albumem zatytułowanym „10 lat samotności”, na którym znajdą się piosenki autorstwa Romualda Lipki. Premiera najnowszego wydawnictwa zespołu już 20 listopada! 

Na nowym krążku grupy Budka Suflera pojawi się trzynaście premierowych kawałków. Piosenki na płycie śpiewa Felicjan Andrzejczak, który przed laty zaśpiewał z formacją legendarne przeboje, między innymi: „Jolka, Jolka pamiętasz…” i „Czas ołowiu”.

W ubiegłym roku, po ponad czterdziestu latach znajomości postanowiliśmy nagrać wspólnie pierwszą płytę. Tak, pierwszą. Było nas czterech: Lipko, Andrzejczak, Jurecki i Zeliszewski. Budka Suflera i Felicjan Andrzejczak. Piosenki Romka, oczywiście premierowe, oferta tekstowa skierowana do starych kumpli; Olewicza, Dutkiewicza, Cygana, Hołdysa… Razem z nami zaczęli tę pracę pozostali koledzy z zespołu, gitarzyści Piotrek Bogutyn i Darek Bafeltowski – informuje Budka Suflera.

▸ Zobacz także: Wygląda obłędnie! Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku

Do tej ekipy dołączył Robert Dudzic, dźwiękowiec i producent od lat pracujący na rynku amerykańskim. Stało się jednak najgorsze. W lutym bieżącego roku odszedł od nas Romek Lipko. Gdy pierwszy szok minął postanowiliśmy dokończyć to, co wspólnie zaczęliśmy. Wyobrażając sobie, że nadal jesteśmy razem, numer po numerze zamienialiśmy źródłowe linie melodyczne w gotowe nagrania. Jakże delikatnej w tym momencie roli klawiszowca podjął się Piotr Sztajdel. Początkowa wizja komercyjnej, profesjonalnej płyty w naturalny sposób przemieniła się w ukłon i hołd skierowany do przyjaciela.

„10 lat samotności” to płyta, jaka muzykom może przytrafić się tylko raz. Te trzynaście, jakże różnych piosenek, to naturalna reakcja ludzi na smutek, żal, złość i rozgoryczenie. Każdy dał to, co ma najlepszego, talent, entuzjazm, szaleństwo, serce, wyobraźnię… Powstała scena muzyczna, jakiej nie planowaliśmy, ale przez to, być może niezwykła… – tłumaczą muzycy z zespołu Budka Suflera.  

Budka Suflera powraca z nowym krążkiem! 

Premiera najnowszego wydawnictwa zespołu już 20 listopada!

  1. 10 lat samotności 
  2. Maski 
  3. Lubię patrzeć kiedy śpisz 
  4. Ziemia jest płaska 
  5. Powrotów nie ma już 
  6. Nowa podróż 
  7. Odwołany lot 
  8. Niebo co dzień 
  9. Zdolna jesteś to wiesz 
  10. Droga 
  11. Ślepy traf 
  12. Czego Ty od życia chcesz 
  13. To dobry moment

▸ Przeczytaj również: Córka Michaela Jacksona debiutuje. Paris Jackson wydała album!

10 lat samotności
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Marcin Miller z Boys: „Większość gwiazd disco polo nie potrafi słuchać o sobie prawdy”

0

Lider zespołu Boys, Marcin Miller niedawno wziął udział w programie „Anything Goes. Ale jazda!”. Choć niektóre zadania były nieco trudne, to i tak świetnie sobie z nimi poradził, bo lubi wyzwania i nie boi się ryzyka. Zdaniem wokalisty disco polo w tym show trzeba odkryć swoją prawdziwą twarz i dać ponieść się emocjom, a z tym niektóre gwiazdy mogłyby mieć problem.

Marcin Miller z zespołu Boys nie kryje satysfakcji z tego, że został zaproszony do nowego formatu Dwójki, i uważa, że dość korzystnie się w nim zaprezentował.

– Na pewno zaskoczę was swoją osobą, swoim podejściem, dystansem do siebie i do swojej pracy. Dobrze mi poszło w wielu kategoriach i chwalę sobie tutaj Katarzynę Cichopek, z którą naprawdę się świetnie współpracuje – mówi agencji Newseria Lifestyle Marcin Miller.

▸ Zobacz także: Wygląda obłędnie! Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku

Zdaniem piosenkarza nie wszystkie gwiazdy show-biznesu mają jednak do siebie taki dystans. Czasem chowają się za sztucznym wizerunkiem wykreowanym przez siebie na portalach społecznościowych, nie mogą znieść krytyki, a i same nie mają odwagi wyrazić szczerej opinii.

– To tylko i wyłącznie moje subiektywne zdanie, ale w sumie doszedłem do czegoś, jestem personą, mam wysoki status społeczny, więc mogę też śmiało o tym mówić, że niektórzy nie mają dystansu do siebie i szybko się obrażają. Zauważyłem też, że w moim środowisku, czyli artystów disco polo, szczerość, która powinna być cnotą człowieka, jest uważana za wadę, ponieważ większość nie potrafi słuchać o sobie prawdy. A ja po prostu to, co w głowie, to na języku, walę prosto z mostu – mówi Marcin Miller.

Poza Katarzyną Cichopek na planie programu „Anything Goes. Ale jazda!” piosenkarz spotkał się z Katarzyną Żak, Miśkiem Koterskim i Mariuszem Pudzianowskim.

– Znam się ze wszystkimi gwiazdami, które tu spotkałem podczas nagrań. I jak już usłyszałem, z kim będę, a potem zobaczyłem, to uznałem, że to świetna praca. Tu nikt się nie wywyższa, tu nie ma takiego ą-ę, bułkę przez bibułkę, po prostu jest zabawa, bo taka jest forma tego programu – mówi Marcin Miller.

Gwiazdor disco-polo docenia fakt, że TVP zdecydowała się na taki rozrywkowy format, który pozwala widzom choć na chwilę oderwać się od codziennych problemów, gwarantując chwilę wytchnienia i dobrą zabawę.

– Jest takie stare porzekadło, że śmiech jest lekiem na wszelkie zło, więc jeżeli źle się czujemy, to trzeba po prostu się śmiać. Zatem tutaj na pewno śmiech jest dobrem na wszystko i jeżeli chodzi o rozrywkowe programy, to jestem jak najbardziej za. Ludzie chętnie do nich zaglądają. To tak jak z disco polo, ktoś może tego nie lubić, ale i tak się przy tym ludzie bawią – dodaje Marcin Miller.

Kolejny odcinek show „Anything Goes. Ale jazda!” w piątek, o godz. 21:40 na antenie TVP2.

▸ Przeczytaj również: Córka Michaela Jacksona debiutuje. Paris Jackson wydała album!

Marcin Miller z Boys: „Większość gwiazd disco polo nie potrafi słuchać o sobie prawdy”
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Celeste w świątecznym utworze „A Little Love”

0

Brytyjczycy co roku wyczekują na świąteczną reklamę sieci domów handlowych John Lewis. W tym roku w świątecznym spocie możemy usłyszeć utwór Celeste „A Little Love”.

10 pensów z każdego zakupu „A Little Love” zostanie przekazane na kampanię, która ma na celu zbiórkę miliona funtów dla lokalnych organizacji charytatywnych oraz 4 mln funtów dla fundacji Home-Start oraz FareShare.

Czuję się zaszczycona, że mogłam nagrać piosenkę do taj szlachetnej inicjatywy. Chciałam stworzyć coś klasycznego, co jednocześnie będzie pasowało do mojego stylu artystycznego – Celeste.

▸ Zobacz także: Ariana Grande przekazała smutną wiadomość. Fani w rozpaczy!

Brytyjsko-jamajska wokalistka wygrała prestiżowe plebiscyty BRITs Rising Star Award oraz BBC Music’s Sound. Jej ostatni singiel, „Hear My Voice”, pojawił się na ścieżce dźwiękowej do filmu Aarona Sorkina „Proces siódemki z Chicago”. Film dostępny jest w platformie Netflix. Eksperci przewidują, że Celeste dzięki „Hear My Voice” ma szansę na nominację do Oscara w kategorii Najlepszy utwór oryginalny.

▸ Przeczytaj również: Michał Szpak straci pracę w „The Voice of Poland”? Zaskakująca reakcja TVP!

A Little Love
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Córka Michaela Jacksona debiutuje. Paris Jackson wydała album!

0

Córka Michaela Jacksona rozpoczyna karierę muzyczną. Paris Jackson debiutuje albumem zatytułowanym „wilted”. Krążek wypełnia zbiór przejmujących, osobistych historii, a każda z nich została opatrzona zachwycającym głosem wokalistki. Posłuchajcie pierwszego singla „Let down”.

Paris Jackson z poetycką wrażliwością oraz dbałością o detale potrafi stworzyć wciągającą narrację. Artystka opowiada o wydarzeniach zmieniających życie, następstwach pewnego niezwykle bolesnego momentu z nieodległej przeszłości. Jackson zaangażowała do pracy nad płytą wokalistę i gitarzystę Manchester Orchestra, Andy’ego Hulla oraz głównego gitarzystę Roberta McDowella. Produkcją wydawnictwa zajął się Dan Hannon. „wilted” to 11 starannie skomponowanych utworów. Jak wspomina Paris, która jest wielką fanką Manchester Orchestra – do tego stopnia, że na lewym ramieniu wytatuowała okładkę płyty „A Black Mile to the Surface”:

– Już po trzech dniach w studiu z Andym i Robertem złapaliśmy wspólny język. Wszyscy jesteśmy dziwakami, ale w ten sam sposób. Przy niektórych piosenkach mówiłam im wprost: jeśli kiedykolwiek chcieliście zrobić coś w studiu, ale nigdy nie mieliście odwagi, teraz jest na to czas. Od razu złapaliśmy wspólny język. Byliśmy podekscytowani, że możemy próbować nowych rzeczy i eksperymentować z czymkolwiek zechcemy.

▸ Zobacz także: Ariana Grande przekazała smutną wiadomość. Fani w rozpaczy!

Głównym singlem z „wilted” jest „let down”, które równoważy nieokiełznane eksperymenty z eleganckim wokalem Jackson i talentem do tworzenia niezapomnianych melodii. „let down” to ukłon w stronę „OK Computer”, portret tęsknoty. Paris Jackson przyznaje, że ten album Radiohead należy do grona jej ulubionych: – Uwielbiam te połączenia gitary akustycznej i elektrycznej z wieloma warstwami syntezatorów oraz to, w jaki sposób Thom Yorke potrafi zaśpiewać pełną skalę nut w zaledwie jednej piosence.

„collide” to dość radosny początek albumu, ale wokalistka miała w tym ukryty cel: – Chciałam zacząć od wesołego akcentu, by potem, w ramach rozwoju historii, ta nadzieja zaczynała słabnąć, a wy byście mogli kurczowo łapać się tego, co właśnie się rozpada – mówi Jackson. Tę destrukcję zapowiada „repair”, genialnie wzmocnione przez rytmy przypominające dźwięki wydawane przez łańcuchy. W „eyelids” Andy Hull dołącza do Paris, a ich głosy tworzą przejmujący duet. Jednym z najbardziej ekscytujących momentów albumu jest „scorpio growth”, opowiadające o niszczącym wpływie rozpaczy na ludzki umysł. Tytułowe „wilted” to epicki utwór z przestrzennymi harmoniami, natomiast „another spring” daje chwilę ukojenia za sprawą folk-popowego brzmienia.

Przy tworzeniu „wilted”, Paris Jackson często korzystała ze swojej muzycznej intuicji: – Moje piosenki to często po prostu efekt impulsu, by usiąść i grać na gitarze. Gdy próbuję coś z siebie wymusić, nigdy nie dzieje się zbyt wiele. Zwykle zaczynam od progresji akordów, która dobrze brzmi, a potem szukam melodii, która będzie dobrze brzmiała. Teksty, mam wrażenie, czasem pojawiają się same.

Jako swoje inspiracje, Paris Jackson wymienia bardzo zróżnicowany zestaw: George Harrison, Ray LaMontagne i Nikki Sixx z Mötley Crüe. Jackson swoją pierwszą piosenkę wydała jako 13-latka. Od tego czasu jej kreatywne podejście bardzo się zmieniło: – Moją ambicją nigdy nie było znalezienie konkretnego brzmienia lub formuły, której będę się kurczowo trzymać. Wiem, że moja muzyka zawsze będzie się zmieniać. Chcę próbować wszystkiego.

– Praca nad „wilted” była uzdrawiająca. W idealnym świecie byłoby doskonale, gdyby inni ludzie też mogli poczuć podobne uzdrowienie za sprawą tego albumu. Jednak pozostawię słuchaczom wybór, co tak naprawdę chcą dla siebie wziąć z „wilted”. Zostawiłam naprawdę dużą część siebie w tej płycie. Obnażyłam wiele swoich słabości, a historie te udało przekuć się w piosenki, których wcześniej nie mogłabym napisać – podsumowuje Paris Jackson.

▸ Przeczytaj również: Michał Szpak straci pracę w „The Voice of Poland”? Zaskakująca reakcja TVP!

let down
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Wygląda obłędnie! Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku

0

Honorata Skarbek powraca z nowym singlem zatytułowanym „Perseidy”, w którym opowiada o przekraczaniu własnych limitów i granic. „Perseidy to spadający rój meteorytów, co metaforycznie chciałam porównać z ludźmi, którzy nie potrafią się odnaleźć w swojej rzeczywistości” – tłumaczy piosenkarka.

To dla mnie najlepsza forma terapii i uzewnętrznienia swoich emocji, bo nie znoszę obciążać ludzi swoim chaosem na co dzień i wolę ubierać to w słowa w mojej muzie – tak w połowie wakacji Honorata Skarbek zapowiadała nowy materiał muzyczny.

Trzeba przyznać, że warto było czekać, bowiem najnowszy utwór wokalistki to prawdziwe uderzenie mocy! Perseidy spadły prosto z nieba i możecie być pewni, że nie będziecie mogli się od nich uwolnić.

Tytułowe Perseidy to spadające gwiazdy, z którymi może utożsamić się każdy, kto oddał się zewowi miasta i zatracił w jego wciągającym wirze i ciemnych zakamarkach – zdradza artystka. To historia o próbie przekraczania własnych limitów i granic, która ma przynieść ukojenie, a przewrotnie przynosi lęk i niemoc – dodaje Honorata Skarbek.

▸ Zobacz także: Ariana Grande przekazała smutną wiadomość. Fani w rozpaczy!

Honorata Skarbek zachwyca w nowym teledysku

W całą opowieść wplecione są także ciekawe elementy zabawy i beztroski, jednak są to zaledwie ulotne fragmenty zgubnej układanki. „Perseidy” to demonstracja szaleństwa i braku konsekwencji wynikającej z podejmowania destrukcyjnych decyzji pod wpływem chwili.

Niektórzy, aby odnaleźć siebie lub aby znaleźć chwilowe ukojenie swoich lęków, sięgają po używki, alkohol, przelotne znajomości, czyli złudne i chwilowe uniesienia, które tylko pogłębiają ich zły stan psychiczny. Perseidy świecą na niebie, oślepiając swoim blaskiem, chwilowo wzbudzają podziw i zachwyt, a finalnie spadają na sam dół tłumaczy Honorata Skarbek.

Myślę, że to bardzo poważny problem dzisiejszych czasów, że szukamy rozwiązania swoich lęków, niepewności i rozstrojenia w świecie zewnętrznym bez szukania przyczyny w środku – podkreśla wokalistka.

Honorata Skarbek jest autorką tekstu do piosenki, a muzykę, w ścisłej kolaboracji z Honoratą, skomponował Jonatan Chmielewski! Sprawdźcie, czy „Perseidy” trafią również do Was!

▸ Przeczytaj również: Michał Szpak straci pracę w „The Voice of Poland”? Zaskakująca reakcja TVP!

Perseidy
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Natalii: Debiutująca piękność wydała pierwszy singiel! Internauci są zachwyceni

0

Natalii to młoda i bardzo utalentowana artystka, która wypuściła właśnie swój najnowszy kawałek! Debiutancki singiel nosi tytuł „Moment” i możecie być pewni, że wystarczy tylko tytułowy moment, byście się w niej zakochali!

Najnowsza muzyka, która dziś ujrzała światło dzienne, powstała dzięki współpracy Natalii z producenckim duetem MIYO (Jonatan Chmielewski i Michał Nosowicz). Muzycy wcześniej odpowiedzialni byli za wiele produkcji, w tym utwory: Smolastego (m.in. Fake Love), Tymka (Będzie lepiej), Honoraty Skarbek (Friendzone) czy Young Igiego (Cały Świat).

Fani nie kryją zachwytu, bowiem na platformie YouTube pojawiło się sporo pozytywnych komentarzy: „Bardzo przyjemnie słucha się tego utworu. „Moment” brzmi niezwykle ciepło i kojąco. Brakowało na polskim rynku ballady, bazującej na dźwiękach organów. Natalii, masz coś w swoim wokalu, co przyciąga i zapada w pamięć. Świetny debiut!”, „Pięknie, cudnie, fantastycznie!!!”, „Brawo Ty ♥️♥️♥️”, „Gratulacja! Trzymam kciuki za dalsze sukcesy!”, „Piękna piosenka” – pisali Internauci.

▸ Zobacz także: Ariana Grande przekazała smutną wiadomość. Fani w rozpaczy!

Natalii wydała swój pierwszy singiel!

Teraz daj mi jeden moment, pozwól zapomnieć się. Przez Twój dotyk ciągle płonę, nie wiem jak uwolnić się – śpiewa artystka, która poprzez utwór opowiada historię miłości, której droga była usłana cierniami.

„Moment” to utwór o nieszczęśliwej miłości, którą przeżył chyba każdy.

Piosenka opowiada o zakochanej dziewczynie, która nagle odkrywa prawdę o swoim partnerze… – zdradziła Natalii.

Przesłuchajcie sami i dajcie się ponieść chociaż przez ten jeden moment.

▸ Przeczytaj również: Michał Szpak straci pracę w „The Voice of Poland”? Zaskakująca reakcja TVP!

Moment
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Enej zaskoczył fanów. Nowy singiel będzie hitem?

0

Członkowie Enej jak podkreślają nadal pozostają wierni swojemu stylowi, który znamy od lat. Jednocześnie nie przestają zaskakiwać nowymi inspiracjami i odniesieniami do kultury światowej. Dowodem tego jest najnowszy singiel zespołu zatytułowany „Grozi nam cud”. Czy okaże się ich nowym przebojem? Sprawdźcie koniecznie!

Nowy singiel Enej to zapowiedź płyty z największymi hitami grupy, która ukaże się wiosną 2021 roku.

Sądząc po komentarzach, jakie w mgnieniu oka pojawiły się pod oficjalnym teledyskiem zespołu na platformie YouTube nowy numer spełnia oczekiwania fanów: „Genialny kawałek , idealny na jesienny czas z herbatka i kocykiem. Nie możemy się doczekać kiedy będzie wasza płyta”, „Skazani na szczęście, narażeni by wolnym być… Cudowne ❤️❤️”, „Terez będę cały czas słuchać! ?❤️❤️”, „Kolejny świetny kawałek na Waszym koncie miło i przyjemnie się słucha no i niespodzianka Lolek z gitara, czekam na całą płytę pozdrawiam i życzę duzo zdrowka”, „No i jest cud… ? piosenka bardzo mi się podoba! Super klimat, melodia bardzo do mnie przemawia, piękne słowa i jak zwykle, co najważniejsze, słychać w niej… was! Wasz wspaniały i oryginalny styl ❤️ Dobra robota! ?” – wtórowali internauci.

▸ Zobacz także: Ariana Grande przekazała smutną wiadomość. Fani w rozpaczy!

Enej powraca z nowym singlem!

Przeplatają się w nim bowiem wpływy muzyki latynoamerykańskiej i europejskiej, zgrabnie połączone w jedną spójną formę, co nie dziwi biorąc po uwagę zbliżające się do jubileuszu wieloletnie doświadczenie artystów na ogólnopolskiej scenie. „Grozi nam cud” to piosenka o nostalgicznym charakterze, spokojna, lecz nie pozbawiona ukrytej energii, która ujawnia się po przesłuchania całego utworu.

Niezwykle ważnym elementem całości jest także tekst, w którym znaleźć można istotne, uniwersalne pytania pojawiające się w formie metaforycznego dialogu. Warty uwagi jest również z pewnością teledysk towarzyszący piosence, obraz idealnie wpisujący się w charakter całości, umieszczający tajemniczy świat muzyki w znanej nam rzeczywistości.

Połączenie wszystkich składowych sprawia, że „Grozi nam cud” potwierdza wysoką formę twórczą zespołu Enej, przekazuje cenne prawdy nie tracąc przy okazji nic z lekkości, z jaką od dawna grupa jest kojarzona. Pozycja zdecydowanie warta uwagi!

▸ Przeczytaj również: Michał Szpak straci pracę w „The Voice of Poland”? Zaskakująca reakcja TVP!

„Grozi nam cud”
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Miley Cyrus łączy siły z legendarną amerykańską wokalistką!

0

Miley Cyrus w rockowej odsłonie! Gwiazda wydała właśnie prawdziwą niespodziankę – jest to remix swojego singla zatytułowanego „Midnight Sky”. W kawałku usłyszymy legendarną amerykańską piosenkarkę Stevie Nicks! Posłuchajcie, bo kawałek jest naprawdę niesamowity!

Nowa wersja to mash-up utworu Miley Cyrus oraz przeboju „Edge of Seventeen” z repertuaru Stevie Nicks z 1982 roku! Przypomnijmy, że hit „Edge of Seventeen” Stevie Nicks, wokalistki legendarnej grupy Fleetwood Mac, zainspirował Miley do stworzenia swojego utworu. Miley od początku przyznawała, że Stevie Nicks jest jedną z jej największych inspiracji przy pracy nad nowym albumem.

Okazało się, że podobieństwa między dwoma utworami nie były przypadkowe, a Stevie Nicks dała Miley Cyrus zielone światło i pobłogosławiła premierę „Midnight Sky”. Teraz oficjalnie ukazał się mash-up obu piosenek, w których Stevie i Miley śpiewają swoje przeboje razem!

Najwyraźniej fani pokochali ten duet, czego dowodem są pozytywne i entuzjastyczne komentarze na Instagramie Cyrus. Swój zachwyt wyraziła między innymi brytyjska aktorka, Sophie Turner nazywając piosenkę „ikoniczną”. Wygląda na to, że współpraca międzypokoleniowa, do której dążyła wokalistka znana z przeboju „Wrecking Ball” okazała się strzałem w dziesiątkę. Warto dodać, że dzięki kwarantannie Stevie Nicks wróciła do muzyki, wydając wraz z Fleetwood Mac piosenkę „Dreams”, która w mgnieniu oka zyskała sporą popularność w sieci. Miejmy nadzieję, że w przyszłości otrzymamy więcej takich kawałków, a może artystki pokuszą się nawet o wspólną trasę.

▸ Zobacz także: Ariana Grande przekazała smutną wiadomość. Fani w rozpaczy!

Miley Cyrus powraca z nowym krążkiem!

Siódmy studyjny album Miley Cyrus będzie nosił tytuł „Plastic Hearts” i ukaże się już 27 listopada. Ostatnio mogliśmy usłyszeć Miley w niesamowitych coverach piosenek „Heart of Glass” Blondie i „Zombie” The Cranberries. Dziennikarze i fani artystki jednogłośnie twierdzą, że nadeszła najlepsza era w karierze artystki, która idealnie sprawdza się w rock&rollowym repertuarze.

Niezwykłe wykonania tych klasycznych hitów to zapowiedź tego, jak będzie brzmiał jej siódmy studyjny album “Plastic Hearts”, na którym znajdzie się 12 nowych, oryginalnych kawałków. Za zdjęcie okładkowe odpowiada słynny fotograf gwiazd rocka, Mick Rock. To stawia Miley Cyrus wśród legend takich jak David Bowie, Lou Reed, Iggy Pop, Joan Jett i Debbie Harry.

▸ Przeczytaj również: Michał Szpak straci pracę w „The Voice of Poland”? Zaskakująca reakcja TVP!

Midnight Sky
Miley Cyrus ostro o celebrytach:
fot. instagram.com/mileycyrus
Miley Cyrus na Orange Warsaw Festivalu z nową płytą (AUDIO)
fot. instagram.com/mileycyrus
Miley Cyrus znów szokuje na Instagramie!
fot. instagram.com/mileycyrus
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie

Little Mix seksowne jak nigdy wcześniej. Wokalistki pozują w przezroczystych strojach

0

Najpopularniejsza kobieca grupa Little Mix wydała właśnie swój szósty studyjny album zatytułowany „Confetti”. Towarzyszy mu wyjątkowa sesja zdjęciowa, bowiem Jesy Nelson, Leigh-Anne Pinnock, Perri Edwards i Jade Thirlwall pozują w błyszczących, przezroczystych strojach. Efekt jest powalający!

Little Mix niewiele pozostawiły wyobraźni prezentując się w złotych body. To bez wątpienia jedna z najlepszych kobiecych i subtelnych sesji zdjęciowych tego roku. Jesy Nelson, Perri Edwards, Jade Thirlwall i Leigh-Anne Pinnock nigdy wcześniej nie były tak zmysłowe. Tym samym rozpoczęła się promocja nowego krążka zatytułowanego „Confetti”.

Ten album zawiera wszystko, co pokochaliśmy i czego oczekujemy od Little Mix. Nad nowym projektem piosenkarki pracowały od zeszłego roku. Udało im się stworzyć trzynaście solidnych popowych utworów, które z pewnością staną się hitami. Jade, Perrie, Jesy oraz Leigh-Anne to artystki, których piosenki trafiają w serca słuchaczy w różnym wieku, przekraczając granice pokoleń.

▸ Zobacz także: Viki Gabor z niespodzianką. Tego jeszcze nikt nie widział!

Czuję, że wszystko stało się bardzo naturalnie. To bardzo dobrze się połączyło. To był zupełnie inny proces tworzenia niż ten, do którego byłyśmy przyzwyczajone. Myślę, że nasi fani będą po prostu czuć się szczęśliwi – mówi Leigh-Anne Pinnock.

Na tym albumie po prostu wszyscy dobrze się bawiliśmy i pisaliśmy piosenki, które nam się podobały – dodaje Jesy Nelson.

Little Mix to najpopularniejsza kobieca grupa na całym świecie. Do tej pory sprzedały ponad 50 milionów albumów w wielu krajach, posiadają ponad 18 milionów odbiorców na platformie streamingowej Spotify, a na platformie YouTube zgromadziły aż 3 miliardy wyświetleń, co łącznie daje wynik 12 miliardów odtworzeń na całym świecie. Dziś ich instagramowy profil obserwuje ponad 13 milionów użytkowników. Dziewczyny regularnie publikują tam posty i relacje. Ostatnio artystki opublikowały wyjątkową sesję zdjęciową, która wywołała spore poruszenie wśród fanów. Wokalistki wystąpiły w złotych, przezroczystych body, które idealnie podkreśliły ich sylwetki. Co za widok!

Little Mix powracają z nowym krążkiem!

Hit Little Mix z 2020 roku „Break Up Song” został odtworzony dotychczas 75 milionów razy i zajął 15. miejsce na Liście Przebojów w Wielkiej Brytanii, gdzie sprzedał się w 300 tysiącach egzemplarzy. W listopadzie będzie można zobaczyć występ grupy podczas nagród telewizji MTV EMA. 26 września ukazał się premierowy odcinek nowego serialu z udziałem Little Mix w BBC One „Little Mix The Search”. W serialu stworzonym przez ModestTV grupa występuje w roli mentorek dla początkujących talentów. Artyści, którzy dostaną się do stworzonego przez Little Mix zespołu, będą mieszkać razem i będą uczestniczyli w zajęciach między innymi z nauki śpiewu, pisania tekstów oraz produkcji muzycznej.

Holiday

Najnowszy album Little Mix „Confetti” jest już dostępny!

▸ Przeczytaj również: Michał Szpak straci pracę w „The Voice of Poland”? Zaskakująca reakcja TVP!

https://www.instagram.com/p/CHPlOmhhiw5/
Little Mix szturmem podbija polskie stacje radiowe!
fot. materiały prasowe © Wszelkie prawa zastrzeżone

W 2019 roku dziewczyny po raz drugi wygrały Brit Award, tym razem za teledysk do „Woman Like Me” w kategorii „Best British Video”. Wygrały również na Global Awards w kategoriach „Best Group” oraz „Best Song”, niedługo po otrzymaniu nagrody na czwartej edycji EMA Award.

Little Mix wracają z piosenką na rozstanie
fot. materiały prasowe
▸ Subskrybuj nasze wiadomości w oficjalnej aplikacji Google! Nie chcesz przegapić żadnej plotki czy wiadomości ze świata show-biznesu? Dołącz do nas już teraz na Facebooku Instagramie